Thursday, June 4, 2009

Zaczal sie sezon na mangostan. Mangoustanier est mon fruit préféré en Thaïlande.

Mangostan nalezy do moich ulubionych owocow w Tajlandii. Co prawda nie zastapi mi truskawek ( tez rosna w Tajlandii , ale sa za "chemiczne" ) i czeresni, ale w smaku jest wyborny.


Bialy miazsz zawiera kilka bialych segnentow jak u pomaranczy. Owoc jest bardzo soczysty i orzezwiajacy. Moze najblizej w smaku do moreli ? Zdecydowanie oryginalny charakter. W mojej dzielnicy kilo tylko 2 zlote ( 20 baht ).

Mangoustanier est mon fruit préféré en Thaïlande. La saison est juste a commencé. Je mange mangoustanier presque chaque jour. Un kilo seulement 0.5 euros à Bangkok.

7 comments:

  1. a czemu truskawka w Tajlandii jest chemiczna? to u Was chyba sama natura!

    ReplyDelete
  2. Beata,

    piekne , wielkie truskawki = bez zapachu

    plantatorzy sypia chemie , bo jest pelno robactwa ( tropikalny kraj )

    ReplyDelete
  3. ja Ci zazdraszczam owoców, takich właśnie innych.

    ReplyDelete
  4. pamietam, ze na poczatku nie specjanie smakowaly mi te egzotyczne owoce. tak jak z roznymi potrawami pierwsze spotkania sa rozne,


    ale jak odkryjesz ich prawdziwy smak, to chetnie wracasz do niego.

    ale i tak na mojej top liscie; truskawki, brzoskwinie, winogrona i czeresnie pozostaja nie do pobicia.

    ReplyDelete
  5. oj tak! czeresnie, winogrona, truskawki i jagody czarne, polskie...
    arbuzy, gruszki i czerwone porzeczki!

    ReplyDelete
  6. a arbuzy w Tajlandii sa zolte:)

    ReplyDelete