Tuesday, June 2, 2009

Osoby dramatu Champasak w kilku odslonach. Laos

Koniec z ta anonimowoscia. Czas przedstawic sie w koncu. Kto, gdzie, kiedy, z kim... Wypad do Laosu byl cool-;) jak sie mowi w Tajlandii. Wiem, ze walkuje ta Azje non-stop, ale musze nalykac sie tych klimatow, zanim zmienie otoczenie. W koncu moja podroz dookola swiata ma trwac 7 lat. Nie ma pospiechu.


Cocodrilo z Bangkoku jest zawsze glodna. Amatorka pikantnych potraw. Nie pogardzi rowniez slodyczami.
Eri Nakamura z Singapuru. Moze jesc ryby na okraglo. Jak przystalo na Japonke zwiedza miejsca w Azji z predkoscia swiatla lub szybciej.

Moj Kato, czyli Mr Turtle. Otwiera mi piwo i przycina cygara na wyjazdach.


No i ja. Leonard. Jem wszystko, jak leci. W Afryce nazwali mnie przez to Glonojadem.



9 comments:

  1. ja się tam nie znam,ale mój glonojad wygląda inaczej(płetwy zaposiada:)i nie pali cygar!!!
    no ale...

    a robaki jadłeś?i inne świerszcze?podobno niezłe..

    i bardzo mnie sieu podobują te dwie panie.
    bo ja nie lubię blondynek,ot takie zboczenie:)

    ReplyDelete
  2. Mijka...jestem blondynka...wyjatek potwierdza regule?

    ReplyDelete
  3. ja też blondynka..te czarne to sztuczna entelygencja:))))
    zakrywa też siwe..eh..

    ale generalnie wolę takie skośnookie i południowoamerykanckie kobitki oglądać:)

    i oczywiście wyjątki potwierdzają wszystko!
    bo wiesz,kto wymyśla kawały o blondynkach?

    ReplyDelete
  4. robaki, swierszcze jadlem,

    w takim razie obiecuje wiecej zdjec skosnookich kobitek....


    poszukam tez robaki...

    ReplyDelete
  5. nie szukaj! nie wleze! fuj!
    pamietasz film o chlopcu w wiezieniu japonskim, nie pamietam tytulu...

    ReplyDelete
  6. robaaaaaki:))))

    Młodsza miała robaka...ale wylazł i kot go trochę przetrącił...szkoda.piękny był.Straszyk.

    ReplyDelete
  7. ludzie jedzacy robaki nie choruja na raka

    robak = czyste bialko = zdrowa zywnosc

    ReplyDelete
  8. ale robaki są pryskane - przypominam
    myślisz że jak inaczej je zabijają?

    ReplyDelete