Tuesday, November 24, 2009

Ludzie z Ende. Wyspa Flores. Indonezja

Ende jest najwazniejszym miastem na wyspie Flores. To portowe miasteczko lezy na poludniowym wybrzezu Flores, usytulowane na polwyspie z kilkoma wzgorzami w ksztalcie odwroconego wiadra.
Miasto zamieszkuje prawie 100 tysiecy ludzi, ale prowincjonalno-wioskowy charakter Ende bedzie zapewne trwal tutaj przez kolejne dziesieciolecia.

Przybysze z wyspy Jawa otwieraja tutaj male biznesy uslugowe. Dzieki nim mozna znalezc tu nocleg, pralnie i kafejke internetowa. To muzulmanie sa tu spolecznoscia niosaca "kaganek oswiaty" i postep.

Muzulmanie mieszkaja z chrzescijanami, ktorzy stanowia polowe miejscowej populacji. Sa to ludzie zamieszkujacy Flores od pokolen i bedacy pod wplywem kosciola katolickiego od czasow portugalskich.
Polscy misjonarze dzialaja w miescie i okolicy kontynuujac dzielo zapoczatkowane przez 16-wiecznych kolonistow z Lizbony.

Mieszkancy Ende sa przyjaznie nastawienii do przybyszow. Oto kilku z nich:


















Sunday, November 22, 2009

Wyspa Flores. Smakolyk zwany betel. Indonezja

Od stuleci betel jest popularna uzywka posrod ludow Azji Poludniowo - Wschodniej. Roslina ta, o wiecznie zielonych lisciach przypomina wygladem bluszcz. Liscie betelu zuje sie z nasionami areka oraz mlekiem wapiennym, ktory przyspiesza dotarcie wydzieliny do krwobiegu. W wiosce ludu Ngada miejscowe kobiety poczestowaly nas ta slynna uzywka.


Dan postanowil pierwszy zasmakowac betelu.

Kobieta wpatrywala mu sie w oczy.

Dzielny podroznik i fotograf mial zatroskana mine. Czekal cierpliwie na wszystkie skladniki.


Mleko wapienne z plastikowej butelki wyladowalo szybko na lisciu betelu trzymanym w dlonii.

Teraz lisc betelu, brazowa areke i bialy proszek wystarczylo zawinac i wlozyc do ust.


Dan pozul betel 2 minuty i wyplul wszystko. Smak betelu okreslil jako "disgusting" - obrzydliwy ;-)

Na pamiatke zostal mu czerwony jezyk.






Saturday, November 21, 2009

Kobiety Ngada. Wyspa Flores. Indonezja

Kobiety Ngada z wioski Wogo okazaly sie uzaleznione od betelu. Calymi godzinami zuly proszek od ktorego czernieja zeby, a jezyk i usta robia sie czerwone.


Ngada zamieszkujacy wyzyne wokol miasta Bajawa sa nominalnie chrzescijanami, ale ich zwiazki z tradycyjnymi wierzeniami sa jeszcze silne. Kilka malowniczych wiosek z oryginalna drewniana zabudowa, zachowalo sie do dzis. Wogo jest jedna z takich sympatycznych wsi.




Po wstepnej konwersacji, jedna z kobiet siegnela do swojej wiklinowej torebki. Chciala nas poczestowac betelem...







Wednesday, November 18, 2009

Pozegnanie wyspy Sumbawa. Indonezja

Swoja podroz kontynuuje na wschod. Po wyspie Bali i Lombok, przejechalem wzdluz wyspe Sumbawa. Panuje upal ponad 30-sto stopniowy i w powietrzu jest pelno kurzu. Ludzie wypatruja deszczu. Na Lombok juz zaczela sie pora deszczowa, ale Sumbawa jest jeszcze sucha.


O godzinie 4 rano zrobilem pobutke. Opuscilem miasto Bima jeszcze o zmroku i po 2 - godzinnej podrozy mini wanem zwanym w Indonezji bemo dotarlem do miejscowosci Sape lezacej na wschodnim krancu wyspy Sumbawa.

W portowym Sape odchodza codziennie promy na wyspe Flores oraz dwa razy w tygodniu na wyspe Sumba.

Jest to mala dziura z malym portem, gdzie osly pchaja drewniane karety wypelnione lodem.


Rybacy pakuja ryby w steropianowe pudla z pokruszonym lodem. Caly ten proces i praca odbywa sie jak w czasach kolonialnych. Sape to na prawde koniec swiata ;-)


O godz. 8 rano jestem na promie. Plastikowe krzeselka sa malo wygodne. Lajba bedzie plynac na wyspe Flores prawie caly dzien.




Monday, November 16, 2009

Plaza w Kuta. Wyspa Bali.

Tym razem mam kilka wysp do "przeskoczenia" w Indonezyjskim archipelagu. Plaze w Kuta odwiedzilem w pospiechu o 8 rano. Było juz tam sporo ludzi. Dzień pochnurny, ale bardzo parny. Siedzenie w morzu to całkiem sensowna opcja;) Zresztą, im dalej na wschód, tym bardziej upalnie.


Kilka zdjęć jako impresji z plazy, gdzie ludzie zazywaja troche ruchu i sportu.







Początkowi adepci deski, niekoniecznie mlodzi, wykorzystują kazda chwile na trening.




Saturday, November 14, 2009

Pozdrowienia z Indonezji. Kuta na Bali.

Moj pierwszy przystanek to Kuta na Bali. Wieczorem zrobilem spacer po okolicy. Rozumiem, ze plaza jest tu fantastyczna; szczegolnie dla poczatkujacych surferow ;) ...ale generalnie to dziura bez uroku i klimatu. W sam raz na przystanek miedzy lotniskiem, a dalszymi miejscowosciami.



Pirackie DVD z najnowszymi filmami po 3 zlote.

Jedna ulica z palmami i sklepami.

Moja wczorajsza kolacja: orzeszki ziemne i piwo Bintang.
Przed wyjazdem z Bangkoku zważyłem się : wynik 92,4 kg w ciuchach, tzn. w sandałach, w spodenkach i koszulce. Mój plan minimum to przynajmniej kilo w dół na tydzień.


Mieszkam w hotelu za 80 tysiecy rupii. ( jakieś 9 dolarów ) Kwatera nazywa się Taman Mekar Beach Inn. Nie do zapamiętania bez notatki. Mają ładne niebiesko-złote wizytówki w tym hotelu.



Thursday, November 12, 2009

Pangkor Island. Malezja

Wyspa Pangkor lezy kilka kilometrow od stalego ladu, na przeciwko miasteczka Lumut w stanie Perek. Pangkor slynie z pieknych, prawie bezludnych plaz. Na siostrzenej wysepce Pangkor Laut, kilkanascie metrow od Pangkor swoja wakacyjna siedzibe mial Luciano Pavarotti. Nocleg w kilkupokojowym apartamencie wloskiego Maestro kosztuje 2,500 zlotych.


Ale Pangkor ma wiele wspanialych osrodkow w sasiedzctwie plaz, gdzie pokoje z klimatyzacja, satelitarna telewizja i ciepla woda kosztuja 80 zlotych. Tylko w czasie weekendow moze tu byc troche drozej i tloczniej. Mieszkancy Ipoh, miasta wielkosci Szczecina zjezdzaja na krotkie wakacje.

Spotkalem tutaj kilku przybyszow z Europy: Szwecji, Niemiec i Wielkiej Brytanii.

Ulubiona plaza Europejczykow jest Teluk Nipah.


Pangkor Island zamieszkuje tylko 25 tysiecy ludzi i czystosc wody oraz duze polacie naturalnej dzungli tworza tu wymarzone srodowisko na wakacje ;-) W porownaniu z wyspa Penang, Pangkor Island jest wielokrotnie piekniejszym miejscem dla wszystkich romantykow lubiacych morze.

W XVII wieku Holendrzy wybudowali tutaj fort i kontrolowali handel wzdluz wybrzeza Perak. W 1874 roku wyspa wraz z calym Polwyspem Malajskim dostala sie w rece Brytyjczykow.



Wiekszosc mieszkancow wyspy trudni sie do dzis rybolostwem. Tajwanska firma Hi-Q Bio-Tech International prowadzi tutaj farmy morskie.



Transport na Pangkor jest dobrze zorganizowany. Do kilku miejscowosci na wyspie docieraja wszedobylskie rozowe miniwany.


Wyspa ma polaczenie promowe z Lumut. Lodzie odplywaja co pol godziny, a bilet w obie strony kosztuje 10 zlotych. Turysci nie moga zabierac ze soba samochodow na wyspe. Wszystkie pojazdy zostawia sie na wielkim, nowoczesnym parkingu w Lumut.











Tuesday, November 10, 2009

Pura Bukit Sari. Świątynia medytacji. Wyspa Bali. Indonezja

Pura Bukit Sari lezy w lesie muszkatowym, zaledwie kilka kilometrów na wschód od Ubud. Świątynia zbudowana w stylu subak pochodzi z XVII wieku. Ile zachowało się tu starych kamieni, jest tajemnicą ? W środowisku leśnym na tropikalnej wyspie drewno, a nawet kamień wygląda sędziwie juz po kilku miesiącach.


Pura Bukit Sari w której medytowali kiedyś kapłani sąsiaduje z wioską Sangeh.
Wejście bezpośrednio od strony drogi zostało zakamuflowane i nowo wybudowana ulica do świątyni wije się zygzakiem między sklepami z pamiątkami, kończąc się na wielkim parkingu.

Nowe chodniki, wymuskane rzezby wskazują na stałą ingerencje ludzkiej ręki.

Pura Bukit Sari nie figuruje w wielu przewodnikach i mozna tutaj uniknąć turystycznych hord nawiedzających inne puri na Bali.

Świątynie na Bali przypominają mi mosty z lian, którymi kroczyłem w odstępach leśnych Afryki Zachodniej. Niby są stare, ale generalny remont odbywa się co 3 lata, bo wszystko butwieje w błyskawicznym tempie. Podziwiam Balijczyków za nienaganne utrzymanie tych wszystkich tysięcy swiątyń. Pura nadają im sens zycia i cieszą oko wszystkich przyjezdnych.


Pura Bukit Sari jest oazą pokaznego stada małp.

Zwierzęta nie są nachalne jak w innych turystycznych miejscach na wyspie. Jest tu ciągle za mało turystów, którzy dokarmianiem małp psują ich morale i savoir vivre.




Przy wejściu do świątyni spotkałem kobietę sprzedającą orzeszki dla małp. Nie kupowałem pokarmu dla małpiszonów. Za drobną opłatą zrobiłem sobie sesję fotograficzna z Balijką.