Saturday, February 27, 2010

Murzyn pije coca cola. Reklama w Tajlandii.

Coca-Cola Thailand Ltd nie mieści się w top 500 największych firm w Tajlandii.
Pomimo to, coca cola jest wszędzie.

Reklamy nigdy nie za dużo.

Coca cola wynajmuje popularnych telewizyjnych dziennikarzy ( oszczędzę wam ich nazwiska ) i robi weekendowe happeningi w Bangkoku.

Ale do picia coca coli z klientami jest wynajęty Murzyn !

Pan Murzyn musi mieć spust. Fukc, to już jego ...nasta butelka wypróżniona tego popołudnia.


Piją i symulują drgawki ciała. Brrrrr.


W tym upale mozna pić coca cole, jak najbardziej. Gorzej z tym podskakiwaniem brrrrr.

Co za job !
Kiedyś miałem podobny. Chodziłem w przebraniu ducha wokół sklepu w Hamburgu. W logo niemieckiej firmy sprzedającej elektronikę był wpisany "Biały Duch".

Ale, ale, czy ten Murzyn ma pozwolenie na pracę w Tajlandii ?

Tajskie "krawężniki" obserwują gastarbeitera :)







15 comments:

  1. "Jak byłem młody, to też byłem Murzynem i grałem w kosza." Ryszard O. "Miś"

    ReplyDelete
  2. Przez cale moje 55letnie zycie wypialam moze jedna butelke (mala jak na zdjeciach) coca coli. I zdecydowanie wystarczy:)))

    ReplyDelete
  3. Zawsze gdy słyszę o Coca-Coli przypomina mi się film Alana Parkera "Droga do Wellville". Jest to historia o ośrodku zdrowego życia prowadzonego przez Dr Kellogga - tego od kukurydzanych płatków, które wynalazł. Dwóch typów próbuje przez cały film podejrzeć i podrobić recepturę. Nie chcą tego nawet jeść świnie. Na samym końcu, gdy lektor przedstawia dalsze losy bohaterów, okazuje się że jeden z nich zajął się medycyną. Wynalazł taki syrop na kaszel, który nie działał. "Nazwał go Coca-Cala czy jakoś tak." :-)

    ReplyDelete
  4. A idz Pan w cholerę (jakby powiedział mój Ojciec). Wstrętna Coca-cola. Renome ma, to fakt. Jednakze ani smak ani własciwosci niczym nie zyskują. Bleee...

    ReplyDelete
  5. Wiele rzeczy na swiecie jest "srednie" w smaku lub jakosci, ale dobry marketing wynosi te produkty na szczyty popularnosci !

    ReplyDelete
  6. generalnie to ja wolę pepsi:))))
    i czasami jest tak,że muszę.po prostu całą butelkę.na razie mi nie szkodzi:)

    ReplyDelete
  7. Ależ kolorowo, nowa świecka tradycja im się rodzi.Znak czasu chyba.

    ReplyDelete
  8. A ja tam jadę wyłącznie na czystej ognistej...czyli po naszemu mineralnej gazowanej :D.

    ReplyDelete
  9. Przyjrzałem się bliżej temu "krawężnikowi" z lewej na ostatnim zdjęciu. Czapę ma jak, że nie jeden południowoamerykański dyktator mu pozazdrościł.
    Ale dwie rzeczy:
    - Co to takiego ma on na lewym ramieniu? Bo wygląda jak ośmiornica. Co to takiego i jakie ma praktyczne zastosowanie? Bo sznur galowy to na pewno nie jest.
    - Ten pan policjant ma nad kieszenią znaczek do złudzenia przypominający hitlerowską gapę. Mógłbyś to powiększyć? Wiem, że to nie to samo ale inspiracja była na pewno.
    Z góry dziękuje za wyjaśnienie

    ReplyDelete
  10. Murzyn musi im sie dobrze kojazyc:) bardzo ciekawe haha. szczerze mowiac niezle sie usmialam:)

    ReplyDelete
  11. Biedny! Po takiej porcji Coli to już ma przewód pokarmowy wyczyszczony do cna. Żadnej dobrej bakterii ...

    Jak sam wiesz Cola dostępna jest wszędzie - nawet w zabitej dechami wsi na środku pustyni ;)

    ReplyDelete
  12. Szok,że aż taka kampania reklamowa jest Coli potrzebna.U nas chyba nigdy takiej nie było.A gościu musi mieć cewnik założony.Co do żołądka...okaże sie czy wytrzymał.

    ReplyDelete
  13. Kiedyś bawiliśmy się kto więcej wypije kubków kakao. Wygrałem 15 - ma, ale przez długi czas nie mogłem patrzeć na ten napój! Może ten murzyn działa podobnie?;)

    ReplyDelete
  14. Ten Murzyn zostal wynajety do murzynskiej roboty.

    Pamietam jak z PRL-u pojawila sie pierwszy raz Pepsi. Moglem wypijac kolejne butelki pepsi non-stop.


    Coz, madrosc przychodzi wraz z siwymi wlosami.

    ReplyDelete