W Mexico City glownie zaliczalem muzea i targowiska. Nie szukalem tutaj duchowych inspiracji i salonow masazy. Od tego mam Azje. Meksyk to jedno wielkie muzeum. Idziesz i potykasz sie o stare kamienie. Najwiecej kamykow pozostawili Majowie i Hiszpanie. Istny raj dla kolesia jak ja.
Wezmy takie Muzeo National de Antropologia, ktore jest odpowiednikiem afrykanskiego muzeum w Kairze. Artefakty wykonane przez Olmekow, Majow, Toltekow, Aztekow. Istny zawrot glowy.
Najlepsze sa wystawy z freskami Olmeca-Xicalanca, a szczegolnie Cacaxtla bird man ;)
W sumie sama smietanka ; rzezby Olmekow wraz z Olmec colossal head. Aztecki kalendarz kamienny - Aztec Stone of the Sun. Bazaltowy Piedra del Sol wazy 24 tony i ma 3.5 metra srednicy. Wystawa zawierajaca przedmioty z Palenque.
to to tam na ścianie ...cudeńko.
ReplyDeletea tam pod poprzednią notecką,gdzie pytałeś odpowiedziałam:)
ReplyDeletetaa, wsiadlam do suzuki i pojechalam do Kartuz po kielbasy...po perspektywe obiadowa na najblizsze 14 dni:)
ReplyDeletejak mialem dojechac suzuki lub toyota do Meksyku, ha,ha,ha...?
ReplyDeleteBeata Ty masz zawsze super pomysly - Jakie byly perspektywy obiadowe w Meksyku ? Mam kolejny pomysl ;)
Jak bylem dzieckiem , to zawialo mnie do Kartuz. Jeden wujek z Gdanska mial pod miastem ferme kurza. Ale walilo amoniakiem, koszmar...
lubie taco meksicano, czy jak sie to tam pisze:)
ReplyDeletez zazdrosci, chlopie ja tak, z zazdrosci, ze to takie proste, czlowiek wsiada, czlowiek leci, a tu 15 km i klopot:)
moj Njmilejszy kupil 5 kurek i na jesien ekologiczne jajeczka miec bedziemy:)
ReplyDeleteMi sie tez marzy ekologiczne zarcie.
ReplyDeleteJak juz sie przeprowadze na totalne zadupie w tej Tajlandii ( oby miec tylko internet ), to bede jadal tylko warzywka i owoce z wlasnego ogrodka. Koniec z chemicznym zarcie.
to juz tam na zawsze?
ReplyDeleteznajomy znajomych mieszkajacy w GB, rozwiodl sie i zamieszkal na jakiejs wyspie, zyje jak paczek w masle z brytyjskiej emerytury i ma mlada zone:)
Lotnisko w Bangkoku wieksze niz w Warszawie, nie ma PiS matolkow i nerwowych emerytow. Bede robil wypady z Tajlandii ;)
ReplyDeleteTanie loty do wielu fajnych i ciekawych miast w Azji...
No chyba, ze odkryje znowu jakis kraj, gdzie warto pomieszkac...
ja jesli gdziekolwiek indziej to bezludna wyspa z dostępem do internetu:) ciepła!
ReplyDeletewiem, ze musi byc ciepla. Trojmiasto to najbardziej zimna kraina w Polsce po Suwalkach.
ReplyDeleteZawsze jak bylem w Gdansku , Sopocie lub Gdynii to wial zimny wiatr znad Baltyku. Nie wspomne o Helu. szkoda gadac...
Wezmy takie Jelitkowo, czy ludzie nie chodza tam pochyleni na jedna strone od urodzenia ?
----> Beata tylko ciepla wyspa, ale nie bezludna. Kto bedzie mi uslugiwal ? Seszele ?? To jest mysl ;))
a ja dla odmiany bym chciała na Alaskę!
ReplyDeletei zorzę polarną z jacuzzi w ogrodzie(yyy,jakim tam ogrodzie:)) oglądać.