Tuesday, November 30, 2010

Tropikalny zachód słońca w Birmie.

Jezioro w Amarapura jest wyjątkowej urody.


Pod koniec pory deszczowej, kiedy wzmaga się upał rzesze ludzi spędzają wieczory nad brzegami jeziora. Tekowy most U Bein jest najlepszym miejscem widokowym.





Saturday, November 27, 2010

Architektura starego Rangunu. Birma

Ktoś powie, że cały Rangun jest stary. To fakt. Okazałe budynki użyteczności publicznej zostały pobudowane w czasach kolonialnych. Junta wojskowa nie ma kasy na nowe projekty. Zajęta jest konstruwaniem bomby A.

Panowie wyjechali i obecni mniej rozgarnięci gospodarze objeli całkowitą władzę z widocznym efektem.

Ta sytuacja przypomina mi miasta na „ziemiach odzyskanych” w Polsce, gdzie ratusze, sądy, muzea, nawet posterunki policji mieszczą się w poniemieckich budowlach.


Ta piękna kamienica przypomina mi stare budynki w Poznaniu.

Anglikański kościół stoi opustoszały. Owieczki wyparowały pół wieku temu.

Ten budynek jest zagrzybiony maksymalnie. Chyba można tam przebywać tylko w masce ?
Architektoniczne deja vu z Grand Bassam na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Zapach jak w starych paryskich kamienicach XX dzielnicy.


Wednesday, November 24, 2010

Fresh Business Group zabiera mnie w podróż. Birma

Przejechałem taksówką na dworzec autobusowy w Rangunie. Zakurzony plac z prowizorycznymi budami oraz walające się śmieci i wszędobylski kurz tworzył kolorowy obraz z cyklu deja vu. Byłem już na setkach takich dworców w Afryce.


I tak jak w Afryce, po kilku minutach miałem już pierwszego kumpla.
Rezolutny dwunastolatek namawiał mnie na odwiedziny pobliskiej jadlodalni.

Wypiłem wściekle słodką miksturę Max, która była w założeniu imitacją Fanty.

Mój autobus był podstawiony pod barak.



Odkryłem z zadowoleniem, ze będę miał trochę miejsca na nogi. W końcu miałem spędzić w autobusie całą noc.
Poduszka pod głowę była miniaturowej wielkości i reklamowała "Zimny" ręcznik. Zdałem się na łaskę tej świeżej biznesowej grupy i wyruszyłem w głąb Birmy.


My favorite Batak ancestor from Sumatra.

This piece of wood is called Debate Idup. It is charming tribal sculpture from North Sumatra.
The expression of his face shows a true malcontent's visage.


My Batak ancestor from Sumatra.


His genitals are covered by his palms.

I like his ears. I know that he listens to me carefully.


Tuesday, November 23, 2010

Azjatycki satyr w akcji.

Satyr to wymysł leniwych Greków. Żydzi nazywali satyrami włochate demony.




Leniwy grecki satyr. Czeka na propozycje.
Satyr zameldował się w Indiach wraz z przybyciem wojsk Aleksandra Wielkiego.
Kilku rzezbiarzy w królestwie Gandhara umieściło Satyra na kamiennych płaskorzezbach.
Są dowody.

Ale może Satyr zawsze istniał w Azji ?

Przecież dolina Swat w dzisiejszym Pakistanie była kolebką całej kultury ariańskiej.
Mam kilku kolegów urodzonych w dolinie Swat. Mają niebieskie oczy i alabastrową skórę.

Tajski satyr w akcji.
Wedyjskie księgi zapłodniły azjatyckich bajkopisarzy i dały podstawy wielkim wschodnim religiom. I takim to sposobem Satyr dostał się do Tajlandii.
Satyra znalazłem na drzwiach tajskiej świątyni. Widać, że gość był hetero.
Lubię te wschodnie religie. Mają zdecydowanie ludzkie podejście do życia.

Mamuli and snake. East Sumba

I'm interested in this snake. Does anyone know the meaning of this symbol on the island of Sumba ?

The stone from Sumbanese tomb.

Monday, November 22, 2010

Sąsiedzi w piżamach. U Senufo na Wybrzeżu Kości Słoniowej.

Był czas, że przesiadywałem tygodniami w jednej wiosce na Wybrzeżu Kości Słoniowej.


Wioska była jak najbardziej tradycyjna. Szef i cała starszyzna dowodzili tajnym stowarzyszeniem Poro. Czasami odbywały się nocne przedstawienia i tańce tylko dla wtajemniczonych. W porze suchej tańce z maskami kpelie w rytmie muzyki bębnów i ksylofonów miały wielką widownię.


Zdziwiłem się kiedy do wioski wprowadziło się dwóch nauczycieli koranu. Byli muzułmanami z pobliskiego miasta Korhogo. Szef wioski przyjął ich gościnnie. Podobnie jak mnie, użyczył im chaty.

Marabout w niebieskiej piżamie ze swoim pomocnikiem czytali pięknie oprawiony Koran i popijali słodką herbatę przed chatą. Nie znałem celu ich wizyty. Na pewno nie szukali afrykańskich masek. Czasami myślę, że szef wioski i główny kapłan Poro lubił otaczać się różnymi ludzmi. Ja w krótkich spodenkach i goście w piżamach podnosiliśmy prestiż całej wioski.

Maska Kpelie.


Sunday, November 21, 2010

Malarstwo w Birmie. Na tropie współczesnych dzieł sztuki w Rangun.

W Azji Południowo Wschodniej rynek dzieł sztuki miał zawsze wielki potencjał.
Odkąd obrazy balijskiego artysty I Nyoman Masriadiego przekraczają regularnie barierę 100 tysięcy dolarów, trwa boom na miejscowe malarstwo.

Profesjonalne galerie w Singapurze prześcigają się w "lansowaniu" malarzy z Indonezji i Wietnamu. Trzecią nacją o dużym, nienaświetlonym jeszcze potencjale są Birmańczycy.


W Rangunie nie ma glarii sztuki i trudno znależć informacje o tamtejszych współczesnych malarzach.

Birmański rynek sztuki współczesnej rodzi się w bólach. Odkrywanie dzieł birmańskich artystów jest raczej zadaniem dla detektywa, a nie miłośnika sztuki.


Realizm i impresjonizm jest już dawno passé, ale w kraju, który zatrzymał się w rozwoju w latach 60-tych ubiegłego wieku, takie malarstwo ma inną wagę i smak.

Saturday, November 20, 2010

Woman's vagina and other symbols on Sumba's ikats.

Symbolism is a hobby of millions of people. Take a look at some important symbols in the Marapu culture.
Well, reading symbols is a difficult task. They hide many meanings. We remain today with simple explanations: mamuli - a symbol - medium for communicating with ancestors.

Woman's vagina called mamuli guarded by two Marapu ghosts.


Of course, every ikat is used for practical purpose.

Blankets are used for covering up on cool nights. Ikat is a kind of saddle.
The important deceased is shrouded in ikat, as well as some animals intended for slaughter on the day of the funeral.


Graves stones.



Patula bunga - design reserved only for the royal family.

Friday, November 19, 2010

เลขนำโชค, czyli lek nam czok, szczęśliwy numerek.

Tajowie mają spore odchylenie od fazy..., połowa populacji to hazardziści. To dlatego nie ma w Tajlandii żadnych kasyn. Dzięki temu nikt nie rzuca się z mostów.




Ubawiła mnie wczoraj moja sąsiadka, którą nazywamy Chinese Woman ( jej dziadkowie byli czystej krwi Chińczykami )
Chinese Woman mieszka na tej samej ulicy i zarabia na życie gotując dla sąsiadów. Przyjmuje często zamówienia telefoniczne i wówczas dostarcza posiłki doworząc je na rowerku.

Zobaczyłem ją wczoraj przy bramce wraz z inną sąsiadką. Obie studiowały głośno numery, które odkryły na moim domu.


Sprzedawcy loterii w Bangkoku.

„Lek nam czok, lek nam czok.” – krzyczały i kiwały glowami.

Sprawa wyjaśniła się bardzo szybko.

Wszystkie kobity w promieniu pół kilometra od mojego domu kupują loterię ( rządową i tą nielegalną ).
Losowania loterii rządowej odbywa się dwukrotnie : 1 i 16 dnia każdego miesiąca.


Chinese Woman była już zaskoczona moimi 'numerkami" 2 tygodnie temu, bowiem ostatnie losowania to końcowe cyfry z moich numerów.

22 – numer domu,
377 – końcówka telefonu pośrednika nieruchomości sprzedającego mój dom,
100 – końcówka mojej komórki,

No i ostatnie losowanie – i znowu końcowy nummer z mojej posesji - 993 !!!




Idę o zakład, że przed 1 grudnia zjedzie się pod mój dom co najmniej dwadzieścia bab, które będą studiować moje „szczęśliwe numerki”. Szkoda, że w tym czasie będę na Bali.


*****

Podczas ostatniego piłkarskiego mundialu w RPA miliony Tajów obstawiało zakłady bukmacherskie, te legalne i nielegalne.

Niektórzy obstawiali majątek całego życia. Jak się nie trudno domyśleć, dla wielu z nich mundial zakończył się zawałem lub bankructwem.

Pod koniec lipca ilość kradzieży i włamań do domów w Bangkoku potroiła się. Wielu hazardzistów potrzebowało w tym czasie gotówki, musieli spieniężyć cokolwiek, nawet cudzą własność.

New artist auction records at Sotheby's. Wilfredo Lam and voodoo mystery.

During last Latin American art sale at Sotheby's Lam's painting fetched $2.15 million.

photo : Sotheby's

Masterpiece from 1970, "Les Abalochas dansent pour Dhambala, dieu de l’unité" depicts a scene of an ecstasy dance in honor of Rainbow Snake during a voodoo mystery event.

Cuban artist Wilfredo Lam died in Paris in 1982. His works integrate aspects of Creole culture in the Caribbean.
Soon we discover new works of Latin American masters.
It is a matter of next weeks, when Latin artists' paintings will reach a new top price's level.

Thursday, November 18, 2010

Tuareg woman by the river. Mali

Morning mist over Senegal river is mixed with dust blowing from the Sahara desert.



The first silhouette emerges from cotton candy fog.

The Tuareg Women from the nearby villages wash their clothes along bank.


I meet them there every day.

Wednesday, November 17, 2010

Thanaka make up boy. Burma

Tanaka boy seen at Shwe Gu Guy temple in Bagan.



Light yellow thanaka paste has been used by Burmese since Pyu era.

Thanaka cream is made of wood, bark and roots of Murraya exotica.



Tuesday, November 16, 2010

Claude Monet i jego obraz za 80 milionów dolarów.

Trudno sobie wyobrazić cenę jakiegoś dobrego obrazu Claude Moneta, gdyby takowy pojawił się dziś na rynku. Cena w dolarach przekroczyłaby z łatwością rząd ośmiu zer.


Już nawet taki "Londres.Le Parlement.Reflets sur la Tamise" z cyklu obrazów Parlamentu nad Tamizą (1905 r.) złamałby barierę 100 milionów $$$ z prędkością światła .

Cóż lwia część dzieł Moneta znajduje się w Musée Marmottan Monet w XVI paryskiej dzielnicy. Nie słyszałem, żeby muzeum miało problemy z uregulowaniem rachunków za prąd.

Inny "parlament" Moneta, "Parlament w słońcu i mgle" uzyskał 20 milionów dolarów 6 lat temu.


Tymczasem rekord cenowy za dzieło Moneta należy do smętnego obrazu Le Bassin Aux Nymphéas z 1919 roku i wynosi 80,4 milionów dolarów ( londyński Christie’s , 2008 rok ).


Dla wszystkich inwestorów i miłośników sztuki ciekawa jest spirala cenowa w przypadku Le Bassin aux Nympheas.


Obraz znalazł się w Ameryce prawdopodobnie po II wojnie światowej.
W 1971 roku został wystawiony przez Sotheby’s w Nowym Roku. Nabywcą obrazu została pani Elizabeth Clementine Miller Tangeman, która pochodziła z zamożnej rodziny przemysłowców w Indiana. Zapłaciła za płótno 320 tysięcy dolarów. Pani Miller Tangeman zmarła w 1996 roku, w wieku 90 lat.


Jej spadkobiercy wystawili obraz na sprzedaż w 2008 roku.

***


Jak łatwo obliczyć po 37 latach cena obrazu wzrosła 26-krotnie.

*****

Przepomniała mi się historia pewnej rodziny w Ubud na Bali. Otóz jeden z seniorów tego zacnego klanu był malarzem. Wszystkie jego obrazy były kupowane na pniu przez turystów i miejscowych rezydentów. Po śmierci malarz stał się sławny.

Niedawno rodzina złarłego postanowiła nabyć jakiś obraz dziada i potraktować go jako pamiątkę rodzinną.
Dwa dostępne w Ubud obrazy ukochanego dziadka okazały się za drogie dla klanu liczącego ponad 100 osób. Myślę, że wszyscy malarze zasługują na respekt już za życia.

Monday, November 15, 2010

Kamienna piramida w Indonezji. Candi Sukuh

Jeśli znajdziecie się kiedyś na zboczach góry Lavu w centralnej Jawie, zajrzyjcie do Candi Sukuh. Jest to hinduistyczna świątynia - piramida z XV wieku.



Piramida jest w dobrym stanie, ale wszystkie posągi z penisami oraz wielki lingam zostały zdewastowane przez hordy muzułmanów, którzy zdobyli przewagę liczebną na Jawie w XVI wieku.

Wielki penis z candi został przeniesiony do Muzeum Narodowego w Dżakarcie. Posągi z penisami zostały na miejscu.
Inskrypcja na kamiennym penisie głosi, że znak męskości jest istotą świata.

Miejsce to nie jest tak trywialne jak mój opis, znajduje się tam również wagina. Płaskorzezba na kamiennej podłodze przy głównym wejściu. Łatwo w nią wdepnąć. Uważajcie.

Jak to dobrze, że starsi bracia w wierze nie wysłali swoich proroków do Indii.


Dancing Ganesha and smiths with kris in Candi Sukuh.

Candi Sukuh in the central part of Java is a place full of secrets.


There are interesting bas-reliefs near the stone pyramid.

The large stone relief depicts two blacksmiths forging sacred kris daggers. Between two smiths is dancing Ganesha, who as the supreme deity anoiting the powerful wavy blades.

Sunday, November 14, 2010

Borobudor - największa świątynia na świecie. Indonezja

Borobudur o świcie to niezapomniane przeżycie. Borobudur to budowla - kameleon. Jedni nazywają ją - świątynią, inni - stupą, a jeszcze inni piramidą. Rację mają wszyscy - Borobudor ucieka wszelkim definicją i przy próbie klasyfikacji architektonicznej pasują tu wszelkie określenia.
Jest to pomnik pozostawiony nam przez pokolenia żyjące na wyspie Jawa 1300 lat temu.



Buddyści określili w Borobudor swoją głęboką wiarę i uhonorowali swojego nauczyciela wznosząc konstrukcję z 55 tysięcy metrów sześciennych kamienii.
W odróżnieniu od innych wielkich religii nie zbudowali tu hali lub ołtarzy dla kapłanów. Nikt nie miał prawa manipulować duszami wiernych i wykorzystywać religi dla swoich celów. Każdy może wspiąć się po schodach i oddać hołd Buddzie, zagłębić się w medytacji.
Manuszi Budda w niszy na pierwszym tarasie.


Borobudur jest najbardziej demokratyczną świątynią świata. Nie ma tu drzwi, które bronią dostępu do pomieszczeń dla wybrańców. Nie ma też złota, które trzeba chronić przed złodziejami.
Jest zawsze tylko człowiek i jego uczynki.
Jawajczycy z VIII wieku musieli być mądrymi ludzmi.






Saturday, November 13, 2010

Dekoracyjne meble z Jatuchak Market w Bangkoku.

Na Jatuchak znajdziecie sklepy oferujące stare kredensy i szafy, które pochodzą z domów zamożnych Chińczyków. Są też pojedyńcze sztuki mebli tekowych z Birmy. Większość jednak drewnianych mebli i mebelków sprzedawanych na targowisku Jatuchak pochodzi z Ban Tawai.


Ban Tawai to wioska opodal Chiang Mai, jedno z ostatnich miejsc w całej Tajlandii gdzie drewniane meble produkuje się na zamówienie. Tamtejsze warszaty mają też stały „zestaw” mebli nawiązujących wzornictwem i ornamentyką do tajskiej kultury, ale wykonanych pod gusta farangów.


Jest to upadające rzemiosło. Stały wzrost cen drewna winduje niebotycznie ceny mebli. Również koszt robocizny w Tajlandii jest coraz wyższy. Jeśli ktoś planuje zakup egzotycznych mebli, powinien udać się do Indonezji, na Jawę lub Bali. Ceny ( szczególnie tekowych mebli ) są tam trzykrotnie niższe niż w Tajlandii.

Czy zabrałeś odpowiednią wtyczkę ?

W ostatnich latach pojawił się duży wybór wszelkich tzw. adapterów – uniwersalnych wtyczek pasujacych do różnych gniazdek. Nie trzeba wiele kombinować jak przed laty.
Już nie podróżuje ze śrubokrętem.

Gniazdko elektryczne w Rangunie ( Birma ) jest również uniwersalne. Pasują tam różne wtyczki. Twoja też ?

Thursday, November 11, 2010

Monkey mask from Barong Dance. Bali

The monkey mask is one of the most popular in Balinese theatre.
The widely carved eye holes help to show different states of actor’s emotions.


The mask carved in Sukawati village.

The monkey has spotty gray costume and gloves.

Barong dance in Ubud during Kuningan, 22th May 2010.

Wednesday, November 10, 2010

Anglers from Amarapura. Burma

The famous U Bein bridge is a favorite place among local anglers.

There are a lot of fishes. I wonder how these perches survive during the dry season when Taungthaman Lake dries up.