Monday, February 23, 2015

Hardwood carved doors in Tegallang Bali.

Tegallang next to Ubud is famous for rice terrace. Don't miss some shops with splendid carved doors on the way to terraces.


There are two basic sizes of doors: 2.5 meters and 1.5 meters.





Sunday, February 22, 2015

Dni coraz krótsze na wyspie Bali

Dni na Bali są coraz krótsze. Dzisiaj już tylko 12 godzin 19 minut. Wschód słońca coraz później, hehehe...
Oczywiście Bali jest blisko równika i różnice roczne między dniem , a nocą są symboliczne. Zauważam te różnice na plaży podczas joggingu.



Kończy się pora deszczowa na Bali. Coraz mniej chmur na horyzoncie. Prognoza pogody pokazuje słońce non-stop od 12 marca.





Po joggingu uzupełniam płyny i wracam na chatę.


Dzisiaj na śniadanie tylko kawa i książka.

Friday, February 13, 2015

Sowa u Ketuta. Balijskie zwierzątka domowe

Mustika zabrał mnie do Ketuta. Chciał mi pokazać nową chatę na wynajem i kolekcję krisów.
Najbardziej zainteresowałem się jednak sowami Ketuta.


Ketut okazał się miłośnikiem ptaków. Oprócz orła i papug miał dwie piękne sowy.


Spotted Wood Owl dorasta do 48 cm wysokości, ma rozpiętość skrzydeł do 190 cm i waży ok. 1 kilo.
Ten osobnik po rocznym pobycie u Ketuta nadal był nieufny. Sowa


Druga sowa była już trzy lata u Ketuta i w pełni zadomowiona ( jak papuga ).



Buffy fish owl dorasta do 48 cm wysokości i niektóre osobniki mają aż 2 kilo masy ciała. Ten gatunek sów żyje jeszcze na wolności na Bali.




Poszliśmy obejrzeć chatę na wynajem i krisy.


Saturday, February 7, 2015

Jimbaran beach w samo południe

Jimbaran jest nudną plażą. Oprócz obserwowania samolotów na pobliskim lotnisku w Kucie nic nie ma tu do roboty.
Można tylko jeść owoce morza, popijac drinki i się wałkonić.


Drzwi do nikąd.



Jadłodalnia Jakung.



Jadłodalnia The Cuisine ( co za nazwa ?  Czy nie prościej było nazwać to miejsce "Żarcie"  albo "Grand Bouffe" ??? )



Blue Marlin i stary człowiek.





Wednesday, February 4, 2015

Obiad w klasztorze. Podróż przez Birmę

Dotarliśmy do klasztoru w porzez obiadowej.



W Birmańskim klasztorze nikt nie odmówi posiłku wędrowcowi. Praktycznie można wędrować po kraju bez żadnych pieniędzy. Kimka i szamka jest zagwarantowana ! To buddystyczny kraj.


Ciasto ryżowe z ziołami zawijane w liscie bananowca bardzo mi smakowało. Pomańcza, banany i zielona herbata uzupełniły moje stracone sole mineralne podczas pieszej wędrówki od jeziora Inle.



Po obiadku krótka gadka szmatka z ludźmi z pobliskiej wioski Pa'O.






Po posiłku ruszamy obejrzeć cele klasztorne.


Tuesday, February 3, 2015

W królestwie tajskich truskawek Samoeng

Samoeng leżący prawie 50 km na północ od Chiang Mai jest stolicą truskawek w Tajlandii.
Wokół masywu  Doi Suthep ulokowane są liczne farmy truskawek.


Na górskiej drodze do Samoeng mijaliśmy kilku Farangów na motorach. W miesiącu lutym, który jest szczytem sezonu truskawkowego trasa dookoła Doi Suthep jest bardzo popularna.


Farmy są malutkie w porównaniu do europejskich ale ceny truskawek są wysokie w Tajlandii.
Jest to bardzo opłacalny biznes.
Dniówka robotnika to koszt 30 złotych. Nie płaci się podatków i ZUS-ów. Na truskawkach w Tajlandii zrodziło się już kilka majątków.



Tajowie uwielbiają truskawki i robienie sobie selfie  na farmach. Zakładają kalosze, kapelusze słomkowe i z wiaderkiem buszują pośród grządek truskawek. W tym sezonie za samodzielne zbieranie kilograma truskawek trzeba płacić 250 baht.

Polski król truskawek, który nie miał chętnych do zbierania owoców powinien przenieść się do Tajlandii.



Na każdej farmie truskawek jest jadłodalnia i klasycznym tajskim jadłospisem i wodokiem na pole truskawkowe.


W Samoeng na głównym skrzyżowaniu czerwony plakat informuje o zbliżajacym się festiwalu truskawek.



Przy wejściu do siedziby powiatu leżą na trawniku metalowe truskawki ponad metrowej wysokości.


Skrzynka pocztowa nawiązuje do lokalnego bagactwa Samoeng.



Na straganach i w sklepikach można kupić truskawkowe produkty.


Truskawkowa destylacja o mocy 30%.



Truskawkowe wina.




I świeże owoce.
Ceny są podobne jak w ubiegłym roku ok. 140 baht za kilo.
Oczywiście w delikatesach w Chiang Mai i Bangkoku płaci się znacznie więcej.

Monday, February 2, 2015

Srebrne kolczyki z karneolem. Studio Apsara

Projekt " Srebrna biżuteria tworzona w cieniu palm " nabiera rozpędu.



Nasz mistrz Nyoman tworzy kolczyki z czerwonym karneolem. Całkowicie ręczny proces. Oto kilka zdjęć z poszczególnych etapów produkcji.









*******