W czasach mojego ojca na topie bylo Acapulco. To byly lata 60-te i 70-te. Pamietam jak dostalem w prezencie wielkie sombrero i zloty naszyjnik z krzyzykiem. Ale kto dzis bedzie jezdzic nad Pacyfik, gdzie wiatr zwieje kazdego z plazy ? Chyba emeryci z Ameryki ?
Podrozujac samochodem bylem blisko Acapulco, ale dalem sobie spokoj ze zwiedzaniem historycznym. " Lepiej dolozyc 3 dni wiecej na Polwysep Jukatan " - pomyslalem i tak zrobilem.
Cancun trzeszczy juz w szwach i Meksykanie pewno wybuduja nowe mega miasto."To jest trzeci swiat" - tak uczyli mnie w szkolach w PRL. Poki co turysci laduja tam co kilka minut. Miasta Majow sa tu kolejnym magnesem. Ale sa tez szkoly wyzsze i uniwersytety. Studiowanie w takim miejscu ma wieksze walory niz w jakims snobistycznym Oxfordzie, zadymionym Mexico City lub w Nowym Targu. Piekne miejsce, plynaca kasa sciaga do Cancun wykladowcow z wyzszej polki. Cudowny klimat do poszerzania horyzontow.
Stary Mariachi na plazy. Wspanialy widok. To jak Bialy Niedzwiedz na Kropowkach. Jako czlowiek wyksztalcony na westernach moglem tylko pomazyc o spotkaniu prawdziwego Mariachi. Ale marzenie sa po to, zeby je realizowac. Za 50 Peso zagral ladna, rzewna melodie o utraconej milosci i teskniacym corazon.
Zreszta slowa "mujer" kobieta i "corazon" serce uslyszycie w kazdej meksykanskiej piosence. Podczas podrozy samochodem nasluchalem sie , oj nasluchalem. Stacje radiowe w Meksyku puszczaja tylko hiszpanskie piosenki. Chyba tylko 3 razy uslyszalem gwiazdy pop music spiewajace po angielsku.
Nie ma co porównywać do Gdyni. Gdynia była wtedy za żelazną kurtyną, zresztą cały czas u nas głęboka komuna jeszcze jest :(
ReplyDeleteCzy są tam rekiny??
To fakt, ze Komuna zachamowala rozwoj cywilizacyjny. Jaka roznica byla miedzy RFN i NRD ?
ReplyDeleteNie ma rekinow ;) Na rekiny jezdzi sie do Australii lub na Morze Czerwone.
piękna ta woda..
ReplyDeleteA ja nie lubie Cancun, za bardzo z Floryda mi sie kojarzy. Natomiast Acapulco piekne, lubie takie urozmajcone krajobrazy. Oczywiscie jesli ktos jedzie glownie dla lezenia na plazy to zdecydowanie bedzie wolal Cancun.
ReplyDeleteTak, sporty wodne i piramidy Majow ;-)
ReplyDelete