Kolor skóry jest tak niewidoczną cechą, że pozostawiamy ją niewidzialną, nie wartą wzmianki. Dlatego uwielbiam bardzo polski wyraz "Murzyn" ;-)
Pierwsze co mi przychodzi do głowy, gdy myślę teraz "Afryka", to świetne poczucie humoru Murzynów. Już trochę "zesztywniałem" w tej Azji. Azjaci nie lubią się śmiać, a szczególnie nie lubią się naśmiewać z samych siebie. Jest totalna lipa z nimi. Żadnej autoironii. Uśmiechające się maski, które oddziaływują tylko na turystów.
Nie jest też tajemnicą, ze Azjaci są beznadziejnymi muzykami. Tak, tak Chopina zagrają bezbłędnie, ale coś skomponować samemu ? Nie. To jest poza ich zasięgiem.
Za to bary karaoke są wszędzie. Żółci lubią sobie powyć.
Drugie to muzyka w Afryce. ( nie wspomnę o tańcu ). W każdej wiosce Afryki Zachodniej, na totalnym zadupiu w dowolnym kierunku jest kapela tubylców z bębnami i ksylofonami. Grają tak, że szczęka opada. Odkrył to dawno Peter Gabriel, ale nie miał czasu jezdzić po Afryce na przesłuchania wioskowe, hehe...

Przypomnę tylko jeden fakt, ze dzieci z mieszanych związków mają jasną skórę, gdy ojcem jest Biały.

Nad rzeką Senagal ludzie spali na łożach przypominających wojskowe łóżka polowe.
Gdybym był Żółtym, zabiłbym pewno tych Murzynów za "utratę twarzy".
A propos poprzedniego Twojego komentarza, to z przyjemnością przeczytałam powyższego posta. Jest lepszy niż takie, gdzie kwintesencję stanowią zdjęcia! I gazety papierowe też lubię ;)
ReplyDeleteWybierasz się do Afryki?
@Ania
ReplyDeleteteż lubię gazety papierowe, ale świat jest szybszy w siecii. Poza tym lepiej nie wycinać lasów, hehe...
oczywiście, że wybieram się do Afryki. Jeszcze tylko mały skok do Chin, potem Indie i dalej na stare śmiecii do Murzynów:)
nie tylko ludzie i muzyka, ale wspaniałe wzornictwo i kolory!
ReplyDeleteliczę na dużo zdjęć i udanej wyprawy!
aż serducho mi się uradowało :)
ReplyDeleteoj ciągnie mnie ciągnie na czarny Ląd...
muzyka, taniec, śpiew, bębny...
afrykańska sztuka i cieszenie się z każdej chwili, z każdego momentu- do szczęścia nie wiele im trzeba...
pogoń za pieniądzem, sławą? tam tego nie ma...
Życzę szczęścia i wielu kolejnych podróży w głąb tej krainy :)
Zabłądziłam tu przypadkiem i pozwolisz że się rozgoszczę.
ReplyDeleteJuż nie mogę się doczekać jakichś relacji z wyprawy.
Szczęśliwej i udanej podróży.