Pieklo Tapana trwa lat 5,308,416*10 do 10 potegi. Delikwenci spedzaja glownie swoj czas w kotle.
Narok ( นรก ) jest przeklenstwem. W ubieglym roku, tak spodobal mi sie ten wyraz, ze artykulowalem go glosno dla zabawy. Znajomi Tajowie mieli juz dosyc obciachu jaki im przynosilem i uciszali mnie zapamietale. Narok jest pieklem. A Tajowie maja czego sie bac. Samych zabojst jest 6 krotnie wiecej niz w Polsce. Cudzolostwem juz nawet nikt sie nie zajmuje: maja przeciez instytucje "malej zony". Zlodziei zwanych tu kamoi jest tysiace; od ulicznych cwaniaczkow do czlonkow parlamentu.
Wczoraj przeczytalem pewna analize prostytucji tzw. "sponsoring" wsrod uczennic w wieku 14 - 18 lat w miescie Udon Thani. 70% dziewczyn sprzedaje sie za przyslowiowy dezydorant.
Naraka jest buddyjska koncepcja piekla, gdzie czlowiek naradza sie w nowym wcieleniu za kare za zle uczynki w poprzednim zyciu. Odsiadka w piekle trwa miliony lat, ale po straszliwych cierpieniach mozna odrodzic sie ponownie w szlachetnej formie cielestnej.
Tradycja Buddyjska mowi o 8 goracych pieklach i 8 zimnych pieklach. Najlagodniejsza wersja goracego piekla nazywa sie Sanjiva, gdzie ludzie sami atakuja sie nawzajem ostra bronia i stalowymi pazurami. Avivi jest najgorszym rodzajem goracego piekla, gdzie ludzie sa zapiekanii w niesamowicie wysokich temperaturach. Meczarnia trwa biliony lat.
Najgorsze zimne pieklo nazywa sie Mahapadma. Cialo ludzkie peka na kawalki pod wplywem zimna i mrozu.
takie schowane, zeby co? nie uwierzyc?
ReplyDelete@Beata
ReplyDeleteduzo nagich malunkow w swiatynii, lepiej ich nie eksponowac za bardzo.
To nie Indie, czy Nepal. Tajscy mnisi sa bardzo skromni.
no proszę,ależ różnorodność!
ReplyDeleteSlowem maja tych piekiel do wyboru i do koloru. A mnie sie zdawalo ze tylko katolicyzm przewiduje pieklo:( a tu masz, taka niespodzianka;)
ReplyDelete@Sturdust
ReplyDeleteMysle, ze katolicyzm zapozyczyl z innych kultur i religii prawie caly swoj dorobek intelektualny w poczatkowej fazie. I na tym budowal swoja hegemonie w Europie.
Katolicyzm przypomina mi koreanski samochod: silnik od Japonczykow, karoseria zgapiona od Niemcow, tapicerka z Indii i tylko opony rodzime ;-)
Ha, podoba mi sie ten automobilowy opis kat:)
ReplyDeleteDokladnie tak jak napisales i chyba glownie dlatego nie trzyma sie to kupy:))))))
ReplyDeleteniesamowite z tymi piekłami..
ReplyDelete@allya
ReplyDeleteJak znajde jakies ladne ilustracje, to napisze o Buddyjskiej koncepcji Nieba.
Czy pan przestanie kiedyś pisać "buddystyczne" i zacznie pisać "buddyjskie" ? Super blog poza tym, dziękuję.
ReplyDeletePolonista Buddysta.
@Mariusz
ReplyDeleteoo, dzieki za korekte. Bede pamietal "buddyjskie" !
Pozdrawiam ;-)