Jednym z wszedobylskich tajskich przekasek sa ryzane kielbaski sai krok mu. W Lopburi kobieta sprzedawala kielbaski na kulki po 1 baht ( 10 groszy ).
W naturalnym flaku wieprzowym znajduje sie 90% ryzu i 10% miesa. W smaku sai krok mu jest kwasne, a przypieczony na ogniu flak daje wrazenie, ze jemy same mieso.
Jest to idealna przekaska do piwa.
Ryzane kielbaski w postaci kulek lub w podluznym flaku znajdziecie w calej Tajlandii.
Czesto sie zastanawiam na ile ta kuchnia tajska ktora uwielbiam tutaj w Ameryce jest autentyczna? Uwielbiam tajskie jedzenie to tego stopnia ze nie wyobrazam sobie zycia bez tajskiej kuchni chocby tylko raz w tygodniu. Dla mnie to jest najwspanialsza kuchnia swiata.
ReplyDeleteTajskiej kuchni nigdy nie próbowałam, tylko naszą polską, włoską, ukraińską, indyjską, węgierską... Muszę poeksperymentować ;)
ReplyDelete@Sturdust
ReplyDeleteJak przebywalem poza Tajlandia dluzej niz 2 miesiace , to zaczynalem marzyc o tajskim jedzeniu. W dalszym ciagu odkrywam tu nowe dania.
@zimbabwe
musisz koniecznie sprobowac tajskiej kuchni ;-)
Huevoscoocdrilo--> Nigdy nie bylam w Tajlandii, ale moimm marzeniem jest zamieszkac tam na starosc, jak juz nie bedziemy pracowac. I przyznam ze jest to marzenie oparte li tylko na zarciu:))) Czy sie kiedys zisci? Nie wiem.
ReplyDeletepo raz enty obiecuje sobie poznac tajskie jadlo, poznac tajskie jadlo, poznac tajskie jadlo....
ReplyDelete@Sturdust
ReplyDeletewez tylko pod uwage, ze na starosc wiele ludzi ma ograniczenia w diecie. nie moga jesc wiele roznych produktow.
na pewno mieszka w Tajlandii kilka tysiacy emerytowanych Amerykanow.
znam Mr. Dona z Texasu. Ma 80 lat i jezdzi na motorze. pisze serio ;-)
dla mnie tam będzie za gorąco...
ReplyDeleteale jadło tak tak tak!!!!!
Goraco mnie raczej nie przeraza, bo na to zawsze mozna miec klimatyzacje. Obawiam sie tylko czy jeszcze bylabym w stanie nauczyc sie jezyka? ale w koncu mysle ze z angielskim mozna sie wszedzie porozumiec. No chodzi nam ta Tajlandja po glowie, chodzi:))
ReplyDeleteAaaa i zapomnialam, ja nie mysle ze moge miec jakies restrykcje dietetyczne, a jesli nawet to ja na dzis moge szamac zyletki, to jak troche odpuszcze z tej ostrosci to mi nie zaszkodzi. W zaprzyjaznionej tajskiej restauacji kelnerka (Tajka) powiedziala ze ona sama nie jest w stanie jesc tak ostro jak my jemy.
ReplyDelete@Sturdust
ReplyDeleteNa pewno Tajlandia jest super krajem do zamieszkania. Mysle, ze za kilka lat zjedzie tutaj mnostwo moich znajomych.
Wykupujesz sobie ubezpieczenie zdrowotne i zyjesz jak krolowa ;-)
Teraz po angielsku dogadasz sie wszedzie w urzedach i szkolach. Poza tym mlodziez uczy sie ambitnie j.angielskiego.
@Mijka
W Polnocnej Tajlandii temperatura w grudniu i styczniu spada w niektorych miejscach do 5 stopni !
ufff!
ReplyDelete