Thursday, July 23, 2009

Ayutthaya. Distrito português na capital de Siam.Tailândia

Os portugueses foram os primeiros europeus que comerciam com Siam no 16o século. Os soldados portugueses apoiam o rei Somdej Phra Chai Racha na guerra com a Monarquia birmanesa em 1511. Eles experimentam de armas do fogo e as habilidades marciais foram extremamente valiosas à Monarquia Siam. O rei Chai Racha deu a terra para o português em Ayutthaya e permitiu praticar atividades livremente religiosas em 1540.



Depois da queda de Ayutthaya, o acordo português foi desertado.

O Fine Arts Department conduziu uma escavação na posição de uma igreja lá em 1984. Uma fundação de igreja e um cemitério com mais de 200 esqueletos foram considerados.


Os arqueólogos encontraram cruzes, rosery contas, moedas e artigos de vidro no acordo.


O distrito português foi a comunidade ocidental mais grande em Ayutthaya com a população mais de 3.000 pessoas.



11 comments:

  1. nie wiem o co cho? ale nieboszczyka nieprzykrytego to szkoda...

    ReplyDelete
  2. Odkopali w starej stolicy Tajlandii ponad 200 szkieletow. Byli to kupcy i zolnierze portugalscy , ktorzy mieszkali tam w XVI i XVII wieku.

    Poniewaz Buddysci pala swoich zmarlych, szkielety w Tajlandii naleza do rzadkosci.

    ReplyDelete
  3. A! to teraz musza sobie poogladac...

    ReplyDelete
  4. uwielbiam cmentarze od malego.

    Cyknelem tam 5o zdjec. Poza tym Portugalscy odkrywcy to moj "konik" ;-)

    ReplyDelete
  5. ooo a moja Młodsza chciała buchnąć w Biskupinie czaszkę...miała wtedy ze cztery lata i jak zobaczyła odkryty grób(za szkłem)to się mnie cichutko zapytała:mamo,a czy tę czaszkę można kupić?:)

    ReplyDelete
  6. Ciekawie to wygląda - zwłaszcza różnice w długościach "grobów".
    A proposito czaszek - był ktoś w kaplicy czaszek w Czermnej? Tam to dopiero tego masa...

    ReplyDelete
  7. @Athena

    Bylem w kaplicy czaszek blisko Kudowy Zdroj.

    Faktycznie, jest tam niezly sklad piszczeli i czaszek.

    Musze wybrac sie kiedys do Wloch i pozwiedzac na Sycylii, we Florencji i w Rzymie miejscowe katakumby;-))

    ReplyDelete
  8. @Huevoscocodrilo: W sumie miałam okazję widzieć "tylko" to co na ścianach i wyposażeniu samej kaplicy (naziemnej części znaczy). Byłam wówczas małym dzieckiem więc na otwarcie piwnicy mnie wyproszono :). Ale z późniejszych relacji starszyzny słyszałam, że to, co na ścianach to nic w porównaniu z tym, co w piwnicy :).

    ReplyDelete
  9. @Athena
    Ja tez nie bylem w piwnicy.

    Pamietam, ze jak w latach 70-tych odgruzowali i odbudowali katedre w Szczecinie, to wszsytkie znalezione szczatki ludzkie zlozyli w oszklonej niszy koscielnej.

    Ahh, pasjonujacy temat, tak samo jak egipskie i peruwianskie mumie oraz mumie rudzielcow z chinskiej pustyni Taklamakan.

    ReplyDelete
  10. Ojjj bardzo pasjonujący.
    O rudzielcach nie słyszałam, ale na samo hasło "rudzielec" jakoś natychmiast się ożywiam... jakkolwiek to brzmi w kontekście grobowców ;)

    ReplyDelete