Degradacja rafy koralowej wokol Gili postepuje z duza predkoscia. Co roku woda wydaje sie tez bardziej metna. Bylem fanem podwodnego swiata wokol Gili Trawangan ( Gili Meno ma mniej raf i silniejsze prady podwodne ), ale po wakacjach na Sulawezi, podwodny swiat na Gili wyblakl.
Nie ma co wybrzydzac jednak. Sulawezi jest daleko, a Gili pod nosem.
Po sniadaniu w Blu d'aMare ( domowy chleb i jogurt - to sie ceni w Azji ) wskakuje codziennie z Gumisiem do wody.
Przez trzy dni rozgladam sie za zolwiem morskim.
Wreszcie trafia sie jeden okaz.
Po podwodnym safari mozna sie walnac na plazy i pomarzyc o Karaibach albo Himalajach.
Stare przyslowie " tam jest najlepiej, gdzie nas nie ma " jest aktualne na kazdej szerokosci geograficznej.
@@@@@
@@@@
@@@
Nie ma co wybrzydzac jednak. Sulawezi jest daleko, a Gili pod nosem.
Po sniadaniu w Blu d'aMare ( domowy chleb i jogurt - to sie ceni w Azji ) wskakuje codziennie z Gumisiem do wody.
Przez trzy dni rozgladam sie za zolwiem morskim.
Wreszcie trafia sie jeden okaz.
Po podwodnym safari mozna sie walnac na plazy i pomarzyc o Karaibach albo Himalajach.
Stare przyslowie " tam jest najlepiej, gdzie nas nie ma " jest aktualne na kazdej szerokosci geograficznej.
@@@@@
@@@@
@@@
No comments:
Post a Comment