Friday, April 10, 2009

Sexy Thai Girls nie maja latwego zycia.

Tajlandia to czolowy kraj dla hipokrytow. Kraj ze slynnym Pat Pongiem i tysiacami salonow masazy ma rowniez swoje normy w zyciu publicznym. To prawda, ze sa tutaj wybory Miss Transwestytow transmitowane w TV. Jednak w telewizji nie zobaczysz nagiego ciala ( zasloniete mgielka ) lub wycelowanej broni ( mgielka ). Filmy tez sa ostro ocenzurowane - tzn. bez drastycznych scen.

Wszystko wolno, ale kazdy decyduje sam do jakiej granicy moze dojsc. "Dobry smak" jest w cenie.


Aktorka Chotiros Suriyawong przekroczyla nieswiadomie taka granice podczas gali filmowej w swojej odwaznej sukni. Przewodniczacy festiwalu wypowiedzial sie dosadnie: " Nie nalezymy do przemyslu porno". Kariera 24 - letniej Chotiros zostala zlamana. Kto ja teraz zatrudni ? Wszak tajscy filmowcy to powazni ludzie.

Kazdy sie promuje jak moze. Yoe Hassadeevichit tak sie promowala skutecznie na sesjach zdjeciowych, ze dostala glowna role w filmie "The King Maker". Jezeli tajska sexy girl dostanie nawet eksponowana role w produkcji kinowej nie oznacza to trwalego sukcesu.

Liczy sie przeciez talent . Yoe zakonczyla swoja przygode aktorska po tym filmie. Nie wiadomo do konca, czy zabraklo talentu, czy film byl slabiutki. Podejrzewam , ze oba faktory zadecydowaly. Nie pomogl tu nawet wystep Johna Rhys - Daviesa, ktory podczas scen walki na szpady skakal po rusztowaniu jak Spiderman. Sama Yoe grajaca ksiezniczka truje krola, morduje wlasnego syna. W ten zbrodniczy sposob Yoe toruje droge do tronu dla swojego boyfrienda.

Zle wybrana rola ??




1 comment:

  1. te zdjęcia faktycznie odważne, a komentarz pana przewodniczącego festiwalu rzeczywiście dosadny

    ReplyDelete