Tuesday, August 23, 2016

Jest co jesc i gdzie biegac w tym Londynie

Coraz bardziej podoba mi sie moj popas w Londynie.



Korki samochodowe sa umiarkowane ( jeszcze trwaja wakacje ).



Za parking sie placi conajmniej 10 baht za 15 minut. ( W Tajlandii sie w ogole nie placi )


Pelno polskich sklepow z polskim jedzeniem, ktorego nie mialem w ustach przez cala dekade. W dodatku wszystko dwa razy tansze w porownaniu z podobnymi produktami w Chiang Mai. ( sery, wina, czekolady )



Jest gdzie biegac..pelno parkow :)

( Fryent Country Park - na zdjeciu )

No comments:

Post a Comment