Dziś zlustrowałem spirit house w ogrodzie. No...wyraźnie hula tam tylko wiatr.
Nie ma jedzenia dla duchów. Szamka ewentualnie spadnie z drzewa.
Wstawił bym tam drewniane figurki przodków Bataków z Sumatry, ale nie wiem czy się zmieszczą. Bedę próbował.
Nie lubię tej plastikowej tandety tajskiej :-)
Sam się obżeram codziennie czerwonymi pitajami ( białe nie mają tej słodyczy w sobie ). Zerknij se tu.
Tymczasem mój kot złapał brązowo-czarnego kukala.
Kukal udawał nieżywego, po czym uciekł na mangowiec, hehehehe
Nie ma jedzenia dla duchów. Szamka ewentualnie spadnie z drzewa.
Wstawił bym tam drewniane figurki przodków Bataków z Sumatry, ale nie wiem czy się zmieszczą. Bedę próbował.
Nie lubię tej plastikowej tandety tajskiej :-)
Sam się obżeram codziennie czerwonymi pitajami ( białe nie mają tej słodyczy w sobie ). Zerknij se tu.
Tymczasem mój kot złapał brązowo-czarnego kukala.
Kukal udawał nieżywego, po czym uciekł na mangowiec, hehehehe
No comments:
Post a Comment