26 lipiec. Ricky podjeżdża punktualnie do mojego hotelu. Wyruszamy do zatoki Bangus.
Po drodze, w miejscowej Padang Makanan zamawiamy śniadanko - wczesny lunch.
Padang Makanan - to sieć najpopularniejszych jadłodalni w całej Indonezji. Od Sumatry po Flores są miejsca serwujące tylko jedzenie z Padang. Nawet na Bali w prawie każdej miejscowości są knajpki z jedzeniem Padang. W samym Ubud jest ich co najmniej pięć.
Turyści boją się często jeść Padang food, bo potrawy są już ugotowane i wyeksponowane w miskach na oknie przez pół dnia. Zaręczam, że wszystko jest zawsze świeże, a smak sosów na mleczku kokosowym , czy wołowiny jest legendarny.
Ricky zamiatał palcami ze swojej miski jak przystało na Indonezyjczyka.
A ja swoją rybkę atakowałem widelcem.
Posileni Padangiem ruszyliśmy wzdłuż wybrzeża.
Ślady po kupcach Chińskich z czasów kolonialnych są imponujące jak wielu miastach Azji Płd-Wschodniej.
Po drodze, w miejscowej Padang Makanan zamawiamy śniadanko - wczesny lunch.
Padang Makanan - to sieć najpopularniejszych jadłodalni w całej Indonezji. Od Sumatry po Flores są miejsca serwujące tylko jedzenie z Padang. Nawet na Bali w prawie każdej miejscowości są knajpki z jedzeniem Padang. W samym Ubud jest ich co najmniej pięć.
Turyści boją się często jeść Padang food, bo potrawy są już ugotowane i wyeksponowane w miskach na oknie przez pół dnia. Zaręczam, że wszystko jest zawsze świeże, a smak sosów na mleczku kokosowym , czy wołowiny jest legendarny.
Ricky zamiatał palcami ze swojej miski jak przystało na Indonezyjczyka.
A ja swoją rybkę atakowałem widelcem.
Posileni Padangiem ruszyliśmy wzdłuż wybrzeża.
Ślady po kupcach Chińskich z czasów kolonialnych są imponujące jak wielu miastach Azji Płd-Wschodniej.
Zaczął się podjazd.
Z Jalan Padang - Painan roztaczały się spektakularne widoki na wybrzeże.
Na plaży zrobiliśmy zasiedkę u Carlosa.
Wypiłem dużego Bitanga, podowcipkowałem z Ricky i nasza wycieczka w zatoce Bangus dobiegła końca.
W drodze powrotnej niebo przysłoniły ciężkie deszczowe chmury.
Już na rogatkach miasta złapał nas deszcz.
Schroniliśmy się na przystanku autobusowym :)
No comments:
Post a Comment