Thursday, September 24, 2009

Kobiety na pogrzebie. Indonezja

Sprobowalem policzyc ludzi na ceremonii pogrzebowej. Z mojej ulicy wymaszerowalo 7 lektyk. Kazda ta platforma z bykiem byla niesiona przez jakis 30 osob. Orkiestra, rodzina, gapie i turysci. Moglo byc nawet 1,000 osob.


Moja uwage przykuly kobiety. Wiele z nich nioslo miski lub tace z zywnoscia i kwiatami. Wiele z tym ladnie przystrojonych tacek bylo pozniej spalonych, ale najwieksze zostaly zlozone na specjalnych tarasach w swiatynii.

Wiekszosc kobiet nie sprawiala wrazenia zasmuconym. Mozliwe, ze obecna ceremonia pogrzebowa dotyczyla dalekich krewnych, lub nieboszczyk pozegnal sie ze swiatem kilka miesiecy wczesniej i juz go oplakano.

Spodobal mi sie ten sposob noszenia tacek na glowie. Okazalo sie, ze na Bali podczas wszelkich ceremonii religijnych dania kulinarne dla duchow transportowane sa w ten sposob.


Wielka piramida na glowie. Bliska krewna nieboszczyka ?



5 comments:

  1. Nie bylo mnie tu jakis czas i sie narobilo zaleglosci, ale z prawdziwa przyjemnoscia i ciekawoscia przeczytalam relacje pogrzebowe. No i ta gowniana smierc w autobusie byla dobrym przerywnikiem w pogrzebowych relacjach:)

    ReplyDelete
  2. W tym wszystkim w sumie jest jakaś metoda - w ciągu kilku miesięcy przygotowań mogą spokojnie opłakać śmierć bliskiego, a potem z "radością" uczestniczyć w ceremonii odprowadzenia go.

    ReplyDelete
  3. @Mijka

    Musze pociagnac ten temat tacek - kapeluszy. Potrzebuje dobrego informatora na Bali - kobiete.

    @Sturdust

    A Ja ogladelem zdjecia Nowego Yorku i czytalem o Twoich klientkach. Ciekawe, jakby zrobic jeden , drugi post o tych Kobitkach ;)

    @Athena

    Metoda to zapewne prawidlowa.
    Tak bylo chyba wszedzie na swiecie 2000 lat temu. Od pogrzebu do pogrzebu :))

    W Polsce listopadowe Dziady trwaja zdecydowanie za krotko !

    ReplyDelete