Wednesday, April 30, 2014

Niedziela na Manukan Island

Jestesmy w Kota Kinabalu. Niedziela ; ulice prawie wymarle - wilgotny, duszacy upal - wiadomo, tylko 4 rownolezniki od rownika.

Co robic ?
Trzeba sie ochlodzic !


Wsiadamy na pierwszy tzw. "speed boat" ( jest juz prawie 10 rano - W KK ludzie sa smutnawi i ruszaja sie bardzo powoli* ) i spedzamy 20 minut na morzu.



Malezja to kraj przepisow i regulacji - wiec zakladamy przepisowe "life jacket". Mozna sie poczuc przez chwile, ze plyniemy w szalonych regatach do Hobart.



I cumujemy do malutkiej wyspy Manukan.


Manukan jest czescia "parku narodowego" im. Tanku Abdul Rahma ( imieniem Tanku A.R. sa nazywane zlobki, przedszkola, ulice i domy wariatow w Malezji ).

Morski park narodowy oddalony tylko 5 km od pol milionowego miasta oznacza tylko, ze widocznosc w wodzie bedzie troche lepsza niz w twojej wannie.



Mamy miejsce w cieniu drzewa !



Johnny Be Good wreszcie poczul, ze jest na wakacjach !!





Najfajniejszy jest powrot. Wracamy pod wiatr. Wreszcie cos sie dzieje.





Przemoceni ladujemy w centrum Kota Kinabalu.


Marlin wskazuje nam droge do hotelu.


________
* Malezja -Smutny Tygrys Tropikow.

_________________________


Friday, April 18, 2014

Kota Kinabalu - drugie duże miasto na Borneo.

Wyspa Borneo ma powierzchnie rowna obszarowi Polski, Niemiec i Czech. Wielka wyspe zamieszkuje zaledwie 20 milionow ludzi. Siedem miast ma ponad pol miliona mieszkancow, jednym z nich jest Kota Kinabalu


W pejzazu urbanistycznym dominuja banki i sklepy wielkopowierzchniowe.
Ponad 20% pracownikow zarabia miesiecznie ponad 5,000 ringitow ( = 5,000 pln ).
Srednia temperatura dnia wynosi 32 stopnie, a  w nocy 22 stopnie Celsjusza.












Wednesday, April 16, 2014

Lądujemy w Kota Kinabalu

Bylem w Malezji 28 razy, ale pierwszy raz na Borneo.

Ladujemy w stolicy Sabah, w Kota Kinabalu, gdzie 450 tysiecy mieszkancow, w tym sto tysiecy Chinczykow prowadzi nudne zycie.
Tak, tak, Malezja ze swoim poziomem nudy moze sie rownac tylko z Laosem.
No, ale trzeba patrzyc na pozytywne aspekty takiej podrozy.


Hotel D'Borneo za 140 ringitow ( bez sniadania ) jest jednym z lepszych miejsc, gdzie przyszlo mi spedzac noce w Malezji. Wyjatkowo czysto jak na ten kraj i friendly staff.



Strzyzenie z myciem : 22 ringity.




Malezja ma jedna wielka zalete dla takich starych prykow jak my. Jedzenia jest mnostwo: zjadliwe to i tanie.



Obalamy mit, ze Malezja jest droga. Malezja jest tania. Dzungla jest juz dawno wykarczowana, drogi afaltowe oplataja caly kraj. Jest latwo, tanio: kraj wymazony dla rencistow i rentierow bez duszy awanturnikow.

Ostatnim kolesiem, ktory jako mitoman "przeprawial" sie tu przez dzungle z tragarzami byl niejaki Redmond O'Hanlon. Swoje wypociny opublikowal 30 lat temu w dziele In the Heart of Borneo. Ksiazka jest popularna do dzis posrod milosnikow zwierzat i zoolofilow.



Kota Kinabalu zakonczylo swoje wcielenie jako Jesselton pod koniec drugiej wojny swiatowej , kiedy Alianci wykurzali stad Japonczykow. Nie ma tu zadnych starych budynkow jak w Georgetown, Malace, czy nawet w KL.

Miasto rosnie caly czas na fali prosperity, ktora opanowala Malezje, 30 lat temu, kiedy O'Hanlon widzial resztki dzungli i ostatniego Dayaka.



Walesamy sie po miescie i co 2 godziny siadamy w kolejnej jadlodalni.


Wybor jedzenia jest zadawalajacy, a owoce morza w cenie barszczu czerwonego.


Tuesday, April 15, 2014

Pierwsza kolacja w Tajlandii

Po czterech tygodniach w Malezji i Indonezji tajskie jedzenie smakuje wybornie.
Ladujemy wieczorem w Chiang Mai i po godzinie jestesmy na kolacji.


Tom jam z krewetkami jest odpowiednio przyprawiony.





Gumis dolatuje kolejnym samolotem i prosto z taksowki dosiada sie do kolacji.


Tom jam z osmiornica to jego pierwszy wybor.



Dzisiaj kolejny upalny, leniwy, optymistyczny dzien.