If it seems that people in Thailand love tattoos, you should go to Burma.
Everywhere in Burma, in the towns and villages you will meet tattoed people.
Not all of these tattoos have magical meaning.

The chap from Mandalay just likes drawings on his skin.
Ów jegomość to chyba lubił He-Mana oglądać. ;-))
ReplyDeleteSwoją drogą mój umysł zbyt płytki chyba jest by zrozumieć tatuowanie ciała.
Tez nie potrafie zachwycic sie tatuazem. Ale to musi fajnie wygladac tak po 70ce;))
ReplyDeleteMoi znajomi zrobili sobie właśnie nowe tatuaże w Bangkoku.
ReplyDeleteCieszyli się, że tak tanio : $350.
We Francji musieliby zapłacić za podobne dzieło sztuki 4 -5 razy więcej.
@Sturdust
Rozmawiałem na ten temat z nimi. Po 70-tce nie będą chodzić z odkrytymi torsami :)