Związek Myanmar, czyli Birma ma nową flagę.
No, ale na zmianie nazwy kraju na "republikę" nie poprzestano. Zmieniono również flagę Birmy. Buddyjskie koło w komunistycznej otoczce zastąpiły afrykańskie barwy i gwiazda.
Postawię dolary przeciwko łupinom orzeszków nerkowca, które właśnie skonsumowałem, że generał Than Shwen i jego kolesie mają nowego astrologa pochodzącego z ... Ghany. Porównajcie flagi, a będziecie wiedzieć dlaczego !
Komandor Ne Win obchodził swoje 75 urodziny racząc Birmańczyków banknotem o nominale 75 kyat.
Mało tego, Obama odwiedził Ghanę w ubiegłym roku w nagrodę za dobre i wzorowe rządzenie krajem na kontynencie pełnym dyktatur.
Nigeria, Kenia i inne większe kraje Afryki z zazdrością patrzyły na na wizytę kuzyna z DC na byłym Złotym Wybrzeżu.
Czyżby junta wojskowa w Birmie chaciała zaprosić prezydenta USA ?
Dokonania generała Than Shwe są imponujące. Po przeniesieniu stolicy kraju do Naypyidaw, zmienił nazwę kraju i flagę.
Wpisując się w tradycję wojskowych kacyków, na pewno wkrótce zmieni kasę birmańską.
Może wprowadzi banknoty o nominale 666 kyat ? W końcu w przyszłym roku kończy 66 urodziny.
Może zmieni nazwę birmańskiej waluty na sedesy ( na wzór cedi w Ghanie ).
Jeszczy 3 lata temu 1$ był wart 10,000 sedesów, a teraz za 1 afrykański sedes dostaniecie aż 1.4 $.
Jedno jest pewne, junta wojskowa w Birmie zaskoczy nas jeszcze nie jeden raz.
wychodzi na to, że zmiany następuja po Twoich wizytach...hm...:)
ReplyDelete@Beata
ReplyDeleteW 2002 roku, zaraz po moim wyjezdzie z Wybrzeża Kości Słoniowej rozpoczęła się tam wojna domowa.
Ale skurczybyki nie zmienili flagi :(
...a sam nie masz wtyków u decydentów, których inspirujesz do zmian barw i takich tam? Hehe... dużo zbiegów okoliczności ;-))
ReplyDelete