Tuesday, October 25, 2016

Zanzibar Town

Zanzibar moze i rozpala wyobraznie, ale jest przereklamowany.

 Z malutkiego kamiennego miasta pochodza tacy ludzie jak najslynniejszy handlarz niewolnikow Tippu Tip , czy Freddie Mercury. Dzis trudno uwierzyc, ze byla to najbogatsza wyspa w Afryce w XIX wieku. Pordzewiale dachy z taniej blachy falistej i odpadajacy tynk z sedziwych budynkow dominuja w pejzazu tego grajdolka wpisanego na liste UNESCO w 2000 roku.



Wyspa Lamu w Kenii sprawila na mnie wieksze wrazenie, niz Zanzibar Town.



Pamietam jak 20 lat temu prof. Gerhardt zapytal sie Franka, czy nie przyniesie wstydu naszej uczelni na Zanzibarze. Wowczas slynacy z figlow i wybrykow Frank wybieral sie na stypendium jezykowe na Zanzibar.
Wstydu nie przyniosl, ale okresla wyspe jako "ciezka" do robienia biznesow, ze wzgledu na ludzi.




Arab Fort jest tam najciekawszym budynkiem.



Oryginalnych drzwi, z ktorych slynie Zanzibar ubywa systematycznie.




Mieszkancy nie maja pomyslu na rozwoj ekonomiczny wyspy. Czekaja tylko na zagranicznych turystow.

Oficjalne statystyki podaja pol miliona turystow odwiedzajacych wyspe. ( trudno w je uwierzyc porownujac liczby z wyspa Bali ).
Chyba, ze polowa "turystow" to sprzedawcy jajek i pomidorow z Dar es Salaam.




No comments:

Post a Comment