Jego faktorie handlowe sięgały granic dzisiejszej Birmy.
40 km za Kanchanaburi, w pobliżu granicy z Birmą znajdują się ruiny miasta kmerskiego.
W pawilonie, tuż przy głównych prangach stoją wierne kopie posągów odnalezionych na terenie miasta. Oryginały są w Narodowym Muzeum w Bangkoku.800 lat temu miasto to nazywało się Srichaiya Singhapura i było ważnym ośrodkiem handlowym na szlaku do Morza Andamańskiego i dalej do Indii.
Dziś miasto jest opustoszałe. Tylko osobniki grabiące zeschłe liście przemykają jak zjawy pomiędzy drzewami.Głównym Bóstwem do jakiego modlili się codziennie mieszkańcy Mueang Sing był Avalokiteswara.
Tylko w Lopburi kmerskie Prangi stoją w centrum miasta.
Żadnen ośrodek miejski z tamtego czasu nie przekształcil się w „azjatycki” Rzym, Londyn, czy Kolonię.
Może słabe zaludnienie Indochin i nadmiar pustych terenów jest powodem upadku starych kmerskich miast. A może ich lokalizacja była mało przydatna dla nowych osadników i kolejnych władców ?
jakos tak straszno, gdy miasto takie wymarłe...
ReplyDelete@Beata
ReplyDeleteUwielbiam horrory i gęsią skórkę !