Thursday, September 16, 2010

Jim Thompson House w Bangkoku – kilka detali dla wszystkich miłośników azjatyckiej sztuki.

Każdy kto był w Tajlandii słyszał z pewnością o Jimie Thompsonie – amerykańskim królu jedwabiu.
Wielu też odwiedziło jego wspaniały tekowy dom, który jest dziś zamieniony w muzeum i jest atrakcją turystyczną w Bangkoku.


Pierwszy raz byłem w domu Jima Thompsona 10 lat temu. Zafascynowany jego postacią przeczytałem jego biografię jednym tchem. Jego życiorys nadaje się na kanwę filmu fabularnego, a na pewno na kilka postów.

Thompson – architek z wykształcenia, powrócił po wojnie do Tajlandii mając w kieszeni 700 dolarów. W 1957 roku, 11 lat pózniej Thai Silk Co., gdzie był szefem i jednym z głównych udziałowców sprzedała jedwab za kwotę ponad 650 tysięcy dolarów. 63 lata temu była to olbrzymia suma pieniędzy.

Prowadzenie dochodowego biznesu umożliwiło mu regularne podróże po całym regionie Azji Południowo-Wschodniej, gdzie tropił i kupował antyki. Jego kolekcje można do dziś podziwiać w tekowym domu nad kanałem przy Soi Kasemsan 2.

Dziś chcę tylko zwrócić uwagę na kilka detali, które wpadły mi w oko podczas ostatniej wizyty w jego domu ( jest to prawdziwy skarbiec ).

Złote amulety – plakietki.
Przez cały okres Ayutthaya były produkowane dla zamożnych ludzi, którzy ofiarywali je świątyniom. Tysiące takich amuletów było zamurowanych w stupach w całym Syjamie.

Pięć lat temu runęła jedna ze stup w centrum Chiang Mai, odsłaniając podobne złote amulety i relikwie.

W latach 50-tych i 60-tych kiedy wiekszość zabytkowych ruin w Tajlandii porostały chaszcze, setki poszukiwaczy skarbów i zwykłych rabusiów szukało złota ukrytego w murach starych świątyń. Dziś podobne plakietki ze szczerego złota można znaleźć jeszcze w Birmie.


Thompson zbierał tajską i chińską ceramikę. Piękna kolekcja starej tajskiej ceramiki zwanej Benjarong z okresu Rattanakosim stoi w dwóch oszklonych gablotach. Chińska porcelana eksportowa z czasów dynastii Qing była używana przez króla jedwabiu na codzień.

Wielkie wrażenie robią kamienne posągi Buddy.
Dwarawati Budda z brązowego wapienia pochodzi z okolic Lopburi. Ma metr wysokości i wiek ponad 1200 lat.
Ten Budda powstał zanim Tajowie przywędrowali na tereny dzisiejszej Tajlandii.
W świątyniach Lopburi można podziwiać kamienne posągi Buddy , ale najstarsze z nich mają 800 lat.
*****

Jak mówili znajomi króla jedwabiu, Jim czasami kupował kamienne posągi ( często bez głowy ) za kilka groszy od chłopów zamieszkujących okolicę Ayutthaya.

60 lat temu Tajowie nie zwracali uwagi na poobijane rzeźby i traktowali Thompsona jako wariata. Jego pasja kolekcjonerska ocaliła wiele zabytków kultury przed zniszczeniem i zainspirowała wielu bogatych mieszkańców Bangkoku do kolekcjonowania antyków.



No comments:

Post a Comment