Sunday, September 5, 2010

Przewodnik kulinarny po Bali. Babi Guling w Gianyar.

Mieszkając w Ubud lubię wpadać do Gianyar. Jest to powiatowe miasteczko, gdzie nie ma turystów. W sklepach i na targach można dostać materiały z bawełny i koronki oraz batik w lokalnych cenach. Można też kupić tanio owoce.

Ale Gianyar słynie najbardziej z wieprzowych potraw zwanych ogólnie Babi Guling.

Na kilku stoiskach w centrum miasteczka znajdziecie pieczonego prosiaka w ziołach, z którego kucharz przyrządza świeże kiełbasy, galaretki z krwi, krakersy ze skóry ( krakersy z wieprzowej skóry są też popularne w Tajlandii ).

Tradycyjny zestaw babi guling składa się ponadto z gotowanego ryżu, sałatki warzywnej, słoniny i czasami z karkówki.

Babi guling traktuje w ramach ciekawostki, jadam mało mięsa, a balijski sposób gotowania zaspokoi bardziej gusta pracowników fizycznych.






2 comments:

  1. Olá Leonard !!
    Bem vindo!!
    Como vai você?
    Beijos♥

    ReplyDelete
  2. @Nice

    Bom dia Nice !!

    Estou feliz ;-) Obrigado pela visita !
    Preciso descrobrir o que ha de novo com você ?

    Calusy :))

    ReplyDelete