Thursday, September 9, 2010

Czy podróż promem w Indonezji jest przygodą ?

Indonezja słynie ze spadających samolotów i tonących promów.
Samoloty wszystkich linii lotniczych zarejestrowanych w Indonezji są na czarnej liście brukselskiej.
A co z tonącymi promami ?


Ostatnia podróż promem w tym roku. Żegnam wyspę Bali.

Przez ostatni rok podróżowałem kilkakrotnie promami pomiędzy wyspami archipelagu Indonezyjskiego.


Pomimo słabych statystyk, da się płynąć.
W 2005 roku 200 osób poszło na dno z promem.
W 2006 r. ponad 400 osób nie dopłynęło z Borneo na Jawę.
W 2007 r. prawie 70 osób tonie.
W 2009 r. ponad 200 ofiar.
W tym roku jeden płonący prom pociągnął kilka osób na dno u wybrzeży Sumatry.

Nudziłem się jak mops, aż do czasu rozpoczęcia konwersacji z sąsiadami na ławce.


W udanym zabiciu czasu na promie decydują dwa czynniki: wysokość fali i współpasażarowie.

Często podróżowałem z interesującymi pasażerami, którzy opowiadali historie swojego życia. Te podróże pamiętam najlepiej.




Fala mała, ale upał działa usypiająco.


Sympatyczna para starców z Bali opowiadała o swoich podróżach na Lombok.


No comments:

Post a Comment