Thursday, October 13, 2011

Dzisiejsze trzęsienie ziemi na Bali miało siłe 6,1 w skali Richtera.

Epicentrum znajdowało się jakieś 130 km na południe od Ubud. W Denpasar i Kuta ludzie panikowali, a kilku wylądowało w szpitalu po oberwaniu spadającą cegła lub belką.

W Ubud nikt się za bardzo nie przestraszył. Ludzie wybiegali na ulicę z większych budynków, czy z poczty. Kolega Agung jechał właśnie na motorze do mnie i go kołysało. Autentycznie zazdroszczę mu tych wrażeń.
Mnie przyszło przeżyć trzęsienia w łóźku z laptopem. Odkryłem, że mam bardzo miękki materac amortyzujący dudnięcia matki ziemi.
W trakcie kołysania stwierdziłem, że to popierdułki i nie odkładałem laptopa. Może mam słaby refleks ? ( Ale jakby to była Sumatra, to bym szybko wydarł laczka z chaty. Tam nie ma żartów. )

Myślę , że nie będzię kolejnego odcinka z tego cyklu.

******

Nie ma zdjęć, bo nie ma zniszczeń w mojej okolicy.

2 comments:

  1. Najbardziej podobał nam się fragment o wydarciu laczka.

    ReplyDelete
  2. w każdej, najbardziej dramatycznej sytuacji, są zawsze śmieszne momenty :)

    ReplyDelete