Pura Bukit Sari lezy w lesie muszkatowym, zaledwie kilka kilometrów na wschód od Ubud. Świątynia zbudowana w stylu subak pochodzi z XVII wieku. Ile zachowało się tu starych kamieni, jest tajemnicą ? W środowisku leśnym na tropikalnej wyspie drewno, a nawet kamień wygląda sędziwie juz po kilku miesiącach.
Pura Bukit Sari w której medytowali kiedyś kapłani sąsiaduje z wioską Sangeh.
Wejście bezpośrednio od strony drogi zostało zakamuflowane i nowo wybudowana ulica do świątyni wije się zygzakiem między sklepami z pamiątkami, kończąc się na wielkim parkingu.
Pura Bukit Sari w której medytowali kiedyś kapłani sąsiaduje z wioską Sangeh.
Wejście bezpośrednio od strony drogi zostało zakamuflowane i nowo wybudowana ulica do świątyni wije się zygzakiem między sklepami z pamiątkami, kończąc się na wielkim parkingu.
Nowe chodniki, wymuskane rzezby wskazują na stałą ingerencje ludzkiej ręki.
Pura Bukit Sari nie figuruje w wielu przewodnikach i mozna tutaj uniknąć turystycznych hord nawiedzających inne puri na Bali.
Świątynie na Bali przypominają mi mosty z lian, którymi kroczyłem w odstępach leśnych Afryki Zachodniej. Niby są stare, ale generalny remont odbywa się co 3 lata, bo wszystko butwieje w błyskawicznym tempie. Podziwiam Balijczyków za nienaganne utrzymanie tych wszystkich tysięcy swiątyń. Pura nadają im sens zycia i cieszą oko wszystkich przyjezdnych.
Aż chciałoby się pomedytować w takim miejscu. Kontakt z przyrodą podczas medytacji to podstawa moim skromnym zdaniem :).
ReplyDelete@Athena
ReplyDeleteTo co z ta Grecja ?
Maja tam prtzyrode ?
ale oni seplenia...;-)
tak sobie myśle, czy kiedys tam tez rosly drzewa? czy bardziej lyso bylo?
ReplyDelete@Beata
ReplyDeleteBylo wiecej drzew, tak mysle...
Tribu: a niech tam seplenią dowoli :D i tak ich lubię :) a Grecja w sferze marzeń ...może kiedyś.../rozmarzyła się/
ReplyDeleteHa, Tribu, bo ja ze zdziwieniem oglądam stare ryciny i nasze polskie zamki, otóż okazuje sie, ze (no logiczne to jest)wszystkie zamki były łyse, bez drzew, wygladaly smutniej niz teraz.
ReplyDeleteA taka swiatynia w dzungli to dla bezpieczenstwa byla taka zarosnieta? Uroczo to wyglada.
@Athena
ReplyDeleteLudzie pracuja na calym swiecie.
Zloz podania do 100 firm w miastach na swiecie, ktore ci sie podobaja.
Zobaczysz, ze gdzie Ciebie przyjma. To nie jest trudne ;)
Słuchałam ostatnio reportazu z buddystą i on powiedział, że nie jada cebuli i czosnku, bo to przeszkadza medytować...
ReplyDelete@Beata
ReplyDeleteJa nie jestem zadnym znawca Buddyzmu.
Ciekawe co by mu przeszkadzalo w medytacji jakby mieszkal w Tajlandii ? chili i durian ?
Tribu, całkiem mozliwe, bo on powiedział, że te warzywa są stymulujące:)
ReplyDeletepiękne miejsce.
ReplyDeleteAch, pięknie! A mi pozostają tylko meczety ... Wszystkie niezadrzwione ;)
ReplyDeleteFaktycznie jest tam bardzo ładnie i mi się zawsze marzyło aby właśnie takie miejsca także móc odwiedzić. W każdym razie o samej medytacji ja wiele czytałem w https://pomedytuj.pl/ i na pewno jest to bardzo fajna opcja.
ReplyDelete