Mukdahan lezy w linii prostej 550 kilometrow od Bangkoku. To 40 tysieczne miasto nad Mekongiem ma slynne targowisko zwane Indochina Market, gdzie przyjezdzaja ze swoimi wyrobami wietnamscy handlowcy. Maja uwage przykul jednak targ zywnosci. Wystarczylo, ze bylem kilka dni poza Tajlandia i zaczalem tesknic za tajska kuchnia.
Kupilem wiele potraw i przysmakow. Oto kilka z nich. Zolte pieroszki knom jip z warzywno - wieprzowym nadzieniem - palce lizac:-)Biale pierogi to pak mu. Gotowane na parze z maki ryzanej - z nadzieniem wieprzowym i orzeszkami ziemnymi.
Oczywiscie kupilem kolorowe desery we wszystkich kolorach teczy. Desery na bazie ryzu i bananow sa moimi ulubionymi.
Sprobowalem jeszcze rozne sajgonki u Wietnamki. Najlepsze jednak miala kaw kut nem. Kulki ryzowe z kwasna wieprzowina serwowana z kielkami, salata i orzeszkami ziemnymi.
Rambutany po 20 baht kilo ( 2 zlote ) byly soczyste i slodkie. Mam jeszcze jakis kilogram w lodowce. Popijalem to wszystko sokiem z winogron ( rosna w Isanie ). Jadlem tez po raz pierwszy od lat rodzynki. Smakowaly tak samo jak te w Polsce na Boze Narodzenie.
Rambutany po 20 baht kilo ( 2 zlote ) byly soczyste i slodkie. Mam jeszcze jakis kilogram w lodowce. Popijalem to wszystko sokiem z winogron ( rosna w Isanie ). Jadlem tez po raz pierwszy od lat rodzynki. Smakowaly tak samo jak te w Polsce na Boze Narodzenie.
*****
Dodam, ze zywnosc i owoce byly 3 razy tansze niz w Laosie.
Ja przed chwilą skończyłem swój posiłek: wielka filiżana czerwonego barszczu, a do tego grzanki z masłem, szynką o odrobiną chrzanu. Teraz będzie super mocna herbata i kawałek czarnej czekolady. Było znakomite, ale ten Twój bazar jest nie do przebicia. Pyszności!
ReplyDeletegulasz, jeden ziemniak, kiszony ogorek i czekoladowy lod calypso :)
ReplyDeletetaniej niż w Laosie, bo Laos importuje to z Tajlandii!
ReplyDeletea żebyś wiedział, że .... straszliwie chciałabym tam być z Tobą na tym targu, bo po prostu ślinka mi poleciała jak czytałam i patrzyłam na to co tam widziałeś... mam szansę trochę odreagować - jutro targi Tajlandia Expo 2009 w PKiN dla niebiznesowych, czyli żarcie, masaże i inne takie za free! ;)
tylko sie tam dopchaj!
ReplyDeleteBarszcz ? kiszony ogorek ? prosze mnie nie torturowac.
ReplyDeleteOwszem, Tajlandia to raj dla smakoszy, ale kilka pozycji z polskiej kuchni chodzi za mna od dawna...
Tak Kozica! DOPCHAJ SIE TAM:) i daj sie wymasowac...
Oi tudo bem?
ReplyDeleteQue bom que voltou:)
A comida parece muito saborosa,stou comendo com os olhos:D
Beijos
olá Nice:-)
ReplyDeletePenso em boa forma.
Só uma noite fui atacado por muitos insetos.
Beijos
się zaśliniłam tak?????
ReplyDeleteA ja z zazdrosci zamowilam sobie tajska shrimp salad i pozeram - pycha:))) Moim zdaniem tajska kuchnia to najwspanialsza kuchnia na swiecie. Zazdroszcze Ci pobytu tam.
ReplyDelete