Mam liste kilku dan, ktore warto skonsumowac w Malacce.
Dzisiaj pofatygowalem sie do Geographer Cafe w Chinatown.
Przyszedlem juz o godz. 18, aby zajac dobry stolik z punktem obserwacyjnym.
Dziesiaj na kolacje jako aperitif soczek marchwiowy i male piwko.
Nasi lemak przypomina do zludzenia nasi campur na Bali.
Ryz nasaczony w mleczku kokosowym, a sambal dla " bialych " dzidziusiow - turystow.
Moje tajskie podniebienie nie odkrylo zadnej "mocy".
Tak sie prezentuje na zewnatrz Geographer Cafe przy Jonker street.
Pod wieczor przewijaja sie tropikalne burze. Ale trwaja nie dluzej niz 30 minut.
Dzisiaj pofatygowalem sie do Geographer Cafe w Chinatown.
Przyszedlem juz o godz. 18, aby zajac dobry stolik z punktem obserwacyjnym.
Dziesiaj na kolacje jako aperitif soczek marchwiowy i male piwko.
Nasi lemak przypomina do zludzenia nasi campur na Bali.
Ryz nasaczony w mleczku kokosowym, a sambal dla " bialych " dzidziusiow - turystow.
Moje tajskie podniebienie nie odkrylo zadnej "mocy".
Tak sie prezentuje na zewnatrz Geographer Cafe przy Jonker street.
Pod wieczor przewijaja sie tropikalne burze. Ale trwaja nie dluzej niz 30 minut.
No comments:
Post a Comment