Wednesday, May 21, 2014

Co jest po drugiej stronie wyspy ? Indonezyjski boom - nieruchomości.

Moj spacer wokol Gili Trawangan trwa.
Przeciwny brzeg wyspy, od strony Bali moze nie jest tak zatloczony i ma mniej spektakularny horyzont, ale dzieje sie tam, oj dzieje.
Jak to mawia moj kolega Agung z Ubud: " jest tam a lot activities ".



To jest prawda, ze ceny nieruchomosci w Ubud rosly przez ostatnie lata o 20% rocznie.
To jest prawda, ze po otwarciu nowego lotniska na Lombok, ziemia w Kuta Lombok wzrosla srednio o 300%.
Boom budowlany trwa tez na Gili.


Zostaly juz nieliczne skrawki ziemi z dostepem do plazy na Gili Trawangan. Jak mozna sie domyslac, jest to najbrzydsza plaza na wyspie. Cena w zlotowkach za 1 ar = 23,000 pln.


Wieksze resorty na wyspie przezywaja oblezenie.


Cena bungalowu dla dwoch osob w takim Pondok Santi to ok. 900 zet za noc. Trzeba rezerwowac noclegi z wyprzedzeniem kilku tygodniowym przez caly rok.








Wdrapalem sie na wzgorze. Oprocz Baliskiego oltarza otoczonego parasolami byl tu wspanialy widok na czesc wysepki i Lombok.






Z drugiej strony Trawangan luzny piach utrudnia jazde na rowerze.


Nie ma tu ladnych plaz, ale sa domy do wynajecia w kilku miejscach.




Na ostatnich wolnych kawalkach ziemi, trwa energiczna budowa kolejnych hoteli i resortow.


No comments:

Post a Comment