Sunday, May 11, 2014

Czekając na speed boat do raju

Panuje chaos, ale jest sympatycznie, i co najwazniejsze : dopisuje pogoda.
W Padang Bai na Bali czekamy na speed boat, ktory zabierze nas na Gili Trawangan.


Alola to jest miejsce w Padang Bai, gdzie latwiej mozna zabic czas.


Jako czlonek Peramy dostalem znizke na bilety z Kuty na Gili.
Znizka, ktora inwestujemy w lunch dla czterech.



Alola to porzadne miejsce: maja tam nie tylko makarony, ryze i bintangi. Jest rowniez pyszny serek tzatziki.
Jak tu nie kochac tej Indonezji ???



Ktos daje cynk, ze speed boat zaraz odejdzie. Wszyscy turysci sa w gotowosci bojowej. Kazdemu spieszy sie na Gili.




Lodzi jest kilka, ale nie wiadomo, ktora odplynie. Miejscowe Wladki tankuja paliwo  prosto z kanistrow do silnikow.
Czas plynie.


Czekamy.


Jedna niepelnoletnia sprzedaje browar spragnionym turystom.
W Eurokomunie musialaby juz placic podatek i ubezpieczenie, a w USA jej rodzice poszliby do pierdla.
Tu jest Indonezja. Wolnosc gospodarcza !! Wolnosc, o ktora bili sie kiedys George Washington i inni ojcowie bialej Ameryki.



Jak to w prawdziwym kapitalizmie - panuje konkurencja. Piwo sprzedaje rowniez matka dwojki dzieci.


Turysci wspieraja portfel matki. Za ten godny uczynek, dostaja po browarze. Jak przyjemnie plynie czas w Padang Bai !

I jest speed boat !


Wszyscy grzecznie laduja sie na poklad. Plecaki sa juz ulokowane na dachu lodzi.


Plyniemy !!!


Ladujemy prosto na plazy w raju !!!!!!

No comments:

Post a Comment