Thursday, May 22, 2014

Z Chiang Mai do Tha Ton na skuterach

Podrozujac po indonezyjskich zapomnialem o Tajlandii.
Po powrocie do Chiang Mai ( w srodku tajskiego lata - 38 stopni codziennie ) pokrecilem sie tu i owdzie w szarym tajskim smogu.
Tymczasem Gumis pogotowal troche polskich potraw, przykrecil nowe lampy w domu i zjadl kilka kolejnych tom yanow popijajac je Leo Beer.

***

Nie mialem sumienia wykorzystywac dluzej kolegi :)
W Chiang Mai bylo szaro i upalnie, bardzo upalnie.



Pewnego dnia spakowalismy male plecaki i wyruszylismy po poludniu na Polnoc Tajlandii na Hondach Click 125i.

W pierwszy dzien przejechalismy 200 km droga 107.




Droga dojazdowa do Chiang Dao byla jeszcze rozkopana.



W Chiang Dao zrobilismy maly popas.



Droga byla prawie pusta.



Gumis pozowal na srodku 107 jak na polnej trasie.


Wieczorem zajechalismy do Mae Ai.



Zatankowalismy paliwo i ruszylismy do Tha Ton, gdzie zamieszkalismy w hotelu nad rzeka.



Gumis zasluzyl na kociolek tom yan.


Gardla przeplukalismy z kurzu kolorowymi drinkami.

No comments:

Post a Comment