Jeszcze jako dziecko nie moglem sie nadziwić, że każdy Koreańczyk nazywa się Kim, prawie każdy Chińczyk Li i co drugi Meksykanin - Rodriguez. W mojej klasie w Polsce było 33 uczniów i każdy nosił inne nazwisko. Stwierdziłem, że to brak fantazji i lekkie otępienie umysłowe powoduje, że w niektórych krajach większość ludzi nosi takie same nazwiska.
Cóz powody tego ograniczenia są zawsze historyczne i kulturowe.
Mieszkając w Azji odkryłem, ze Birmańczycy w ogóle nie mają nazwisk, tylko imiona. W Indonezji nazwiska używa się dopiero od 2 dekad, a w Tajlandii nazwisko zmienia się jak rękawiczki. Znam osobiscie kilku Tajów, którzy po wizycie u astrologa zmieniali nazwisko rodowe. Jeden z moich sasiadów w Bangkoku zmieniał już 3-krotnie swoje nazwisko !!!
Chiny - wszystkie nazwiska wywodzą się z czasów dynastii Han lub są jeszcze starsze ( mają ponad 1800 lat )
1. Li ( albo Lee ) - 211 milionów ludzi w Azji nosi to nazwisko.
Np. Li Na - chinska tenisistka, która wygrala French Open w tym miesiącu. Jet Li - aktor.
2. Wang ( Ong posród Chinczyków zamieszkujacych kraje Azji Pld-Wsch ) - 105 milionów.
3. Zhang - 104 miliony.
Np. Zhang Zilin - Miss World z 2007 roku.
4. Liu - 75 milionów ludzi.
5. Wang - 60 milionów.
Wietnam
Nguyen - 50 milionow Wietnamczyków w kraju i zagranicą nosi to nazwisko.
Korea
Kim - oznacza w języku koreańskim złoto - tylko w Korei Płd. 20 milionów ludzi nazywa się Kim !!
Np. Kim Jong-il lider reżimu w Korei Pln.
Japonia
Naliczono zaledwie 450 tysięcy ludzi o nazwisku Sato.
Suzuki - tylko 400 tys.
Tanaka - 314 tys.
Watanabe - 260 tys.
Nic dziwnego, w Japonii jest ponad 200 tysięcy różnych nazwisk !!
P.S.
Najpopularniejsze nazwisko w Polsce - Nowak nosi ponad 203 tysiące ludzi.
nazwisko (dla kobiety) rzecz nabyta:)
ReplyDelete@Beata
ReplyDeleteNazwiska zdradzaja charakter narodow :)
Kiedys poznalem kolesia, ktory nazywal sie Wu. Jakbys sie czula jakbys sie nazywala Be ?
Pani Be :)
Był jeszcze Bruce Lee :-)) (mój ulubiony przedstawiciel tego nazwiska)
ReplyDeleteMoje nazwisko jest na szczęście mało popularne, choć dzięki takiemu wynalazkowi jak "FB" okazało się, że jest używane nawet w USA. I że Ci ludzie nie mają pojęcia, że jest typowo polskie (bo z pewnością nie anglosaskie).
Moje panieńskie nazwisko to swoisty wybryk natury, ma pochodzenie niemieckie z polską pisownią.Ciekawy wpis.
ReplyDeleteFajne dziwolągi wychodzą, gdy polskie nazwiska mają angielską lub niemiecką pisownię.
DeleteJa osobiscie uwielbiam nazwiska yidish. Taki Rosental albo Goldmann są nie do wygięcia :)))