Nie kazdy w Kambodzy umieral jednak tragiczna smiercia. Jak wszedzie, rowniez tam sa normalne cmentarze z grobowcami.
Sihanoukville lezace nad morzem o 185 km od stolicy Phnom Pehn jest stosunkowo mlodym miastem portowym, zbudowanym w latach 50-tych XX wieku podczas rzadow krola Norodoma Sihanouk.
Podczas jednego ze swoich pobytow w Sihanoukville opuscilem przyjemna plaze i zwiedzilem swiatynie Wat Chotynieng i cmentarz.
Obie atrakcje polozone sa na wzgorzach z fantastycznymi widokami na miasto i okolice.
Zwiedzajac nekropolie mozna dowiedziec sie kto mieszkal tu i budowal Sihanoukville. Wiele grobowcow ma chinski charakter i mowi nam wiecej o historii miasta niz niejedna ksiazka.
Straszne, czytałam kiedyś o tym. Podobno wystarczyło, że ktoś miał "inteligentny wyraz twarzy" (cokolwiek by to znaczyło) lub np. nosił okulary - natychmiast był aresztowany i ślad po nim ginął. Okrutne to było i działo się stosunkowo niedawno...
ReplyDeleteA teraz strażnicy tych grobów wpuszczają turystów za parę groszy, żeby sobie mogli pooglądać groby ich rodaków. To chyba jest jeszcze straszniejsze...
ups, zdejmuje okulary...
ReplyDeleteciekawe te nagrobki.
ReplyDeleteNekropolie zawsze są ciekawym miejscem. JA w życiu nigdzie prawie nie byłam, ale pamiętam cmentarze we Włoszech, jakże różne od naszych.U nas zawsze (prawie) idzie sie do piachu a tam na półeczke. Cmentarze często opowiadają jakąś historię.Lubię odwiedzać stare cmentarze choć nie jestem nekrofilem (chyba). Szkoda,że nie umie czytać tych falbanek na tych nagrobkach...
ReplyDelete@Biurowa
ReplyDeleteStraszny byl ten rezim Czerwonych Kmerow. Ciekawe, ze w Rosji nie ma takich miejsc dla turystow.
@Beata
Tak, lepiej chodzic w walonkach i flanelowej koszuli. Bezpiecznie;)
@Mijka
Chyba zaczne robic "kolekcje nagrobkow", a potem machne albumik grobowce swiata ;)
@Kasia
W Paryzu i w Anglii sa piekne cmentarze. Niektore nagrobki sa prawdziwymi dzielami sztuki.
Pamietam klimaciarskie cmentarze zydowskie w Krakowie i Lesku.
Tak, pewno we Wloszech cmentarze i katakumby sa najbardziej interesujace.
Miałam taki okres w życiu że ciągle jeździłam po cmentarzach przy okazji rowerkowania. Zwykle wówczas były ciche i puste. Miałam też swój "ulubiony", na którym człowiek nie czuł jakiegoś przytłoczenia, cmentarzyk wyglądał jak dobrze zadbany park z zabytkowym drewnianym kościółkiem. Teraz już nie lubię wchodzić na cmentarze.
ReplyDeleteW kwestii pochówku - ku świętemu oburzeniu ludzi z otoczenia - mam wybrany zakład pogrzebowy, w którym po śmierci życzę sobie być spalona. Najbliżsi zawsze wpadają w konsternację gdy mówię o fajnych trumnach bez elementów metalowych i kremacji, ale dla mnie to zupełnie naturalne, że kiedyś umrę...osobnik który już tyle razy białej spod kosy uciekł jest świadom że to może być w każdej chwili :)
Nawet w Polsce mozna zobaczyć ciekawe nagrobki.A różnice w wyglądzie neropolii np między wschodem, centrum a zachodem Polski są ogromne. Lubię oglądać takie stare nagrobki czy całe grobowce często z łacińskimi inskrypcjami.
ReplyDeleteNie wpadłam na to,że to moze być ciekawy temat zdjęć.
@Kasia
ReplyDeleteJak masz mozliwosc zrobienia zdjec takich interesujacych cmentarzy, to mozesz napisac piekny post.
W Twojej okolicy musi byc sporo takich miejsc.
Ja sie wychowalem w Szczecinie, gdzie jest najwiekszy cmentarz w Polsce, i drugi co do wielkosci w Europie. ( po cmentarzu w Hamburgu )
Nagrobki moze nie sa najstarsze, ale ten cmentarz to istny ogrod botaniczny. Rosna tam drzewa i krzewy z 3 kontynentow.