I ponownie przyszlo mi spedzac grudzien na Bali...taka karma...
W tym roku deszcz przyszedl z kilku tygodniowym opoznieniem i na dobra sprawe jeszcze do dzis nie ma zadnych oberwan chmur. Jest upalnie. Do 34 stopni po poludniu i 26 stopni nad ranem.
Owszem, prawie codziennie gromadza sie ciemne chmury nad moja chata, ale malo z nich deszczu.
Stoluje sie glownie w Ubud. Na stole kroluje surowe zarcie.
Soczki owocowe w Celuk : pyszne !!!
Nyoman pracuje jak zwykle i dostarcza co kilka dni nowe swiecidelka.
Dolar oslabiony ponizej 14K, inne waluty bez wiekszych zmaniac.
W tym roku deszcz przyszedl z kilku tygodniowym opoznieniem i na dobra sprawe jeszcze do dzis nie ma zadnych oberwan chmur. Jest upalnie. Do 34 stopni po poludniu i 26 stopni nad ranem.
Owszem, prawie codziennie gromadza sie ciemne chmury nad moja chata, ale malo z nich deszczu.
Stoluje sie glownie w Ubud. Na stole kroluje surowe zarcie.
Soczki owocowe w Celuk : pyszne !!!
Nyoman pracuje jak zwykle i dostarcza co kilka dni nowe swiecidelka.
Dolar oslabiony ponizej 14K, inne waluty bez wiekszych zmaniac.
No comments:
Post a Comment