Wednesday, June 6, 2012

Mae Sariang - tekowe miasteczko.

Przyjechaliśmy do Mae Sariang. Podróż z Chiang Mai trwała 5 godzin. Krajobraz jest tutaj urokliwy i okolica wydaje się bardziej atrakcyjna niż w Mae Hong Son, czy w Pai. W miasteczku i w 9 okolicznych wioskach mieszka tylko 10 tysięcy ludzi. Wielu z nich to emigranci z pobliskiej Birmy. Dominuje niska zabudowa tekowa. Uliczkę wzdłuż rzeki Yuam okupują nowe guest housy, których nie ma w najnowszych przewodnikach o Tajlandii.


Widok z mojego pokoju w "River Bank". 

Zamieszkaliśmy w jednym z nowiutkich drewnianych hoteli.


Pokoje całe w drewnie z wifi, HBO, z  wygodnym łóżkiem, dużym balkonem, śniadaniem i darmową kawą oraz herbatą o każdej porze za 600 baht !



Lunch w Redwood. Oczywiście cały budynek w drewnie. Poziom cenowy o 20-30% niższy niż w podobnym miejscach w Chiang Mai.

2 comments:

  1. Widać, że dzikus w domu TV nie ma, HBO i HBO... Piękna nazwa knajpy, żaden z dotychczas napotkanych na naszej drodze Tajów nie wiedział co to Coriander - a fe, fe fe fe Pa-Czi jest fe.

    ReplyDelete
  2. @Mat

    W końcu mozna pomieszkać w jakiś normalnych warunkach z ciepłą wodą z TV :)

    ReplyDelete