Saturday, April 9, 2011

Nalewka z węża i beerlao z lodem. Wycieczka w Wientian.

Co roku bywam w Laosie. Tym razem posiedziałem tylko chwile w Vientiane. Za dolara płacili 8 tysięcy kipów oraz 266 kipów za jednego tajskiego bahta. Laos nadal tanii, ale nie tak taniutki jak kilka lat temu. Chińczycy i Tajowie pompują coraz więcej kasy w ten śmieszny kraj. Fidel z Hiszpanii mówił mi o wielkiej kopalni miedzi otwartej ostatnio przez Chińczyków. Gdzie są ci Francuzi ? Już tylko bagietki i kilka starych kolonialnych budynków świadczą o obecności Białych Panów w Indochinach. Jak zawsze odwiedziłem swoje ulubione delikatesy Riverside. Jest tam kilka alkoholi i serów niedostępnych w Tajlandii. O nalewkę z kobry prosiło mnie już kilka osób. Uległem namową i zostałem dealerem tego trunku. Wyczyściłem sklepową półkę z wężami.
Jak to bywa w porze suchej, rzeka Mekong się kurczy. Przyroda i chińscy komuniści budujący nowe tamy skutecznie zabijają matkę rzekę. Aby dojść do samej wody, trzeba pokonać ładny kawałek piaszczystej pustynii w centrum miasta. Telefon nie łapie już tajskiej siecii nad rzeką. Vientiane zostało pokryte gęsto masztami lokalnych operatorów komórkowych.


Spragniony, wypiłem Beerlao z kostkami lodu. Ten zwyczaj przejęłem od Autralijczyków pijący lodowaty browar w upalne dni.


Do hotelu wracałem bardzo późno.

6 comments:

  1. zimne piwo+upał=angina u mnie

    ReplyDelete
  2. @Beata

    piwo dobre na każdą pogodę :)

    cóż, w polskim klimacie też bywałem chorowity...a te gile z nosa ... bezcenne...;)

    ReplyDelete
  3. Ta wóda z węża to to jako to działa? W znaczeniu jak to robią? Być może już tu pisałeś o tym kiedyś, ale mnie tu wtedy nie było. :-)

    ReplyDelete
  4. @widmowy

    wodka ryzowa z kobra hamuje wypadanie wlosow i zwalcza roumatyzm.

    Potrzebujesz ?

    ReplyDelete
  5. mialby ktoś do sprzedania taka wodke z wezem jak cos proszę o kontakt lmforward18@gmail.com

    ReplyDelete
  6. mialby ktoś do sprzedania taka wodke z wezem jak cos proszę o kontakt lmforward18@gmail.com

    ReplyDelete