Monday, June 30, 2014

Siódma rano na Bali

Obejrzalem dogrywke i rzuty karne meczu Kostaryka - Grecja.
O siódmej slonce wzeszlo ponad palmy. Przenioslem sie na taras.
W poblizu rownika dzien i noc maja po 12 godzin. Trzeba korzystac ze slonca :)






Patrze na niebo. Nie bedzie dzisiaj deszczu. Wieczorem podjade do Ubud.


4 comments:

  1. Replies
    1. hehehe....Harry Hole plus ladnie :)

      Delete
    2. ladnie bylo okresleniem okolicznosci przyrody w jakich czytasz o Harrym;-)

      Delete
    3. No tak....Harry bylby zadowolony.
      Oslo to wyraznie malo ladne miejsce :)

      Delete