Dziś zaczął się Nowy Rok w Tajlandii - Songkran. Wszyscy sprzątają chałupy, myją posągi Buddy w świątyniach, a młodzi i turyści oblewają się wodą. Również my zabraliśmy się za porządki.
Zabraliśmy się za pokoje na górze. Przy okazji uśmierciliśmy przypadkowo ponad 20 pająków. Jaszczurki i mrówki dały dyla na dół.
Pranie szło od rana na dwie pralki. Szmaty wiszą wszędzie, nawet na bramie.
Wszystko schnie błyskawicznie. Pogoda w Chiang Mai przypomina środek lata w Katarze.
Zabraliśmy się za pokoje na górze. Przy okazji uśmierciliśmy przypadkowo ponad 20 pająków. Jaszczurki i mrówki dały dyla na dół.
Pranie szło od rana na dwie pralki. Szmaty wiszą wszędzie, nawet na bramie.
Wszystko schnie błyskawicznie. Pogoda w Chiang Mai przypomina środek lata w Katarze.
Matki widzę w formie ! Pełna profeska !!!
ReplyDeleteTak zadowolonej Yin w zyciu nie widziałem !
Cos ty im zadał ??? Pomalowałeś chociaz jedną ścianę ???
Hehe... nie ma to jak robota w święta.
ReplyDeleteJa jestem od górnych sufitowych obszarów :))
Aaaaaaa rozumiem !
ReplyDeleteTy pracujesz "górnolotnie " ......
nie, nie... jak najbardziej fizycznie, tylko na wysokościach
Deletekwadrat odpimpowany - nic tylko odwiedzać :)
ReplyDeleteKoniecznie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Delete