Thursday, March 21, 2013

Lombangan na Sulawezi

W pierwszej wiosce przygotowania do pogrzebu szły pełną parą.


Zmarli ( ojciec i syn ) w drewnianych tulejach pokrytych czerwonym materiałem spoczywali na platformie pod jedną z chat. Co za tragedia rodzinna ! Zmarli czekali na swój pogrzeb od 2012 roku  ( prawie rok czasu ).



Mieszkańcy wioski ( spowinowaceni ) musieli sobie odjąć ryż z gara, żeby tylko odłożyć kasę na wystawny pogrzeb.


Bawoły musiały odczuwać tą ludzką tragedię. Na znak żałoby tytlały się w błocie po same rogi.




Poczęstowaliśmy mahorką kuzynów nieboszczyków.




Przy wyjeżdzie z wioski Lombangan mijaliśmy kamienne falusy postawione ku pamięci zmarłych w zamierzchłych czasach.


Pierwszorzędny asfalcik pokrywał indonezyjskie drogi między wiochami.


No comments:

Post a Comment