Tuesday, October 16, 2012

Megalityczne grobowce na wyspie Sumbawa

Świat jest usiany megalicznymi grobowcami.

Kiedyś pasjonowałem się książkami Ericha von Dänikena, który ( pomijam jego logikę i teorie ) spopularyzował wiele zagadnień odwiedzając setki stanowisk archeologicznych, dotykając starych kamieni i nadająć im nowe znaczenie.
Ja też zapragnęłem podotykać stare, mało znane kamienie. Lepiej być molem książkowym w terenie, niż  na kanapie.

Azja Południowo-Wschodnia jest terenem z tysiącami megalitów rozsianych na wielkim obszarze: na stałym lądzie, na licznych wyspach, na płaskowyżach, w dżungli i w górskich terenach.

 Na wyspie Sumba w Indonezji przetrwała kultura neolityczna do naszych czasów z ludźmi stawiającymi kamienne grobowce dla zmarłych pomiędzy chatami.

Na sąsiedniej wyspie Sumbawa Islam zawładnął duszami i mózgami miejscowych ludów, ale kilka starych kamienii zachowało się do dzisiaj.


Po skromnym śniadanku w Sumbawa Basar wyruszyliśmy na poszukiwanie megalitów.


Google Earth jest nieprzydatny na Sumbale, gdyż pokazuje tylko jedną drogę w poprzek wyspy. Uwierzcie mi, że znalezienie właściwej trasy nie było najłatwiejsze. Mają tam więcej asfaltów niż jeden jak w Kongo Brazzaville.
Pozostała jazda na niucha, bo  k..wa Moyo Hulu nic mi nie mówiło, tym bardziej Moyo Utara.


Po drodze wpadliśmy na drugie śniadanko do lokalnej babci. Yogi nie miał zaufania do serwisu i sam sobie zrobił kawkę.


Po kawce i papierosku Yogi z zatroskaną twarzą skierował wzrok na linię granatowo-zielonych wzgórz na horyzoncie.



Jechaliśmy dalej na niucha, ale miejscowa ludność ożywiała się na słowo " sarkofagi" i wskazywała nam wyciągniętymi paluchami  kierunek jazdy. Byliśmy na właściwym szlaku.

No comments:

Post a Comment