Mam dużo sympatii dla buddyzmu i bosonogich mnichów. Ten nurt religijny jest z pewnością mądry i bardzo tolerancyjny.
Jednak wszystkie działania sformalizowanych "nurtów" zawsze sprowadzają się do kasy.W Tajlandii liczą się bardzo złote posągi Buddy, których nigdy nie za dużo.
Każdy sponsor jest mile widziany.
*****
Zdjęcia ze świątynii Phra That Chae Haeng założonej w 1355 roku w mieście Nan.
Tam gdzie sie dorabiaja jest i potrzeba pieniadza. A tam gdzie religia obowiazkowa, tam i brak szacuku dla jej zasad:) Katolicyzm swietnie rozwija sie w Afrye,a Buddyzm w Europie - jest swiezo i ciekawie:)
ReplyDeleteLudzie lubią gadżety, a najłatwiej wypowiedzieć się fizycznie istniejącą wykładnią wiary. Interesują mnie posągi bóstw, ikony, amulety z socjologicznego i antropologicznego punktu widzenia wiary. To punkty na styku dwóch światów, piekielnie inspirujące.
ReplyDelete@Wiwi
ReplyDeletehehe, na pewno katolicyzm nie rozwija sie w Afryce. Moze rosna slupki "wyznawcow", bo jest duzy przyrost naturalny, ale procentowo jest ich mniej.
Bialy czlowiek traci wplywy w Afryce, a religia jest jednym z jego "rekwizytow". Rozmawialem na miejscu z wieloma misjonarzami: stoja od lat w miejscu.
@doro
Zdecydowanie religijne gadzety sa najlepsze i najciekawsze.
Bede musial zrobic wkrotce jakis post o amuletach :))
Sama mam kilka posazkow Buddy, lubie, podobaja mi sie, wiec mam:))
ReplyDeleteMerdam ogonem na post o amuletach, totemach albo innych kamyczkach ;DDD Wszystko fotografuj!!
ReplyDelete