Kiedyś spędzaliśmy wspólnie czas w Bangkoku i na Ko Chang. Wczoraj pospacerowaliśmy wokół rancza delektując się spokojną atmosferą.
Czwarty miesiąc pory suchej umożliwia spacery suchą stopą. Nie jest tak soczyście zielono i nie ma dużej widoczności, ale nie ma też upałów.
Poletka ryżowe na skraju naszej wioski.
No comments:
Post a Comment