Systematyczne opady atmosferyczne czyszczą powietrze i ostatnio widoczność przekraczała 16 km.
Powoli praca na ugorze przynosi oczekiwane rezultaty. Po wieloletniej mono kulturze kukurydzianej pierwsze drzewa ciągną wodę gruntową i zatrzymują deszczówkę na dłuższy okres.
Na wzgórzu przetrwało kilka krzewów ozdobnych, i doczekałem się pierwszych
bananów. W ogrodzie w Chiang Mai, gdzie woda gruntowa była już dwa metry pod ziemią, bananowce zaczynały owocować po 10 miesiącach. Tutaj na wzgórzach mija już 15 miesięcy, przy takich samych opadach rocznych - 1,5 metra. Cykl wegetacyjny trwa zdecydowanie dłużej w przypadku bananów, a na świeżą papaje z własnego ogrodu czekam już ponad rok !
W zimnej strefie Euro zbliża się szare sześć miesięcy Mordoru. Przygotowuje z kolegą z Singapuru cykl
o Azji Płd Wschodniej na kanał YT. Będę nadawał z terenu oraz z wiejskiego studia w chacie 😀 Mam nadzieję, że trochę osób zainspirujemy swoim ględzeniem...hahahaha....
No comments:
Post a Comment