Sprawdzałem z Mrsberuang pogodę jaka panuje w Shangri La w czerwcu i lipcu. Niestety jest deszczowo. Jak wiadomo Shangri La to już prawie Tybet. Jednak wędrówka oplacała się.
Przez przypadek znalazłem tam fajne grzybki : Cordyceps sinensis zwane w Tajlandii "magic mushrooms".
I tak to z Chin przywędrowałem szybko do Tajlandii z tymi grzybami.
Tajlandia słynie z wolnego sexu !
Jak się okazuje wielu Tajów ma problemy z tym sexem. Tysiące młodych męzczyzn narzeka na brak wzwodu. Wiemy, ze dużo obcokrajowców wyręcza ich w tych seksualnych praktykach tu na miejscu. ( nie tylko w Pattaya ) Ale Tajowie chcą być męscy i czerpać dużo satysfakcji z uprawiania seksu. Może wówczas Tajki spojrzą bardziej łaskawym okiem na Tajów ???
Profesor na ratunek.
Na ratunek spieszy profesor Som Yod Kittimankong, który oglosił w mediach, że ma sposób na tania produkcje słynnych grzybów !!! Czy odmieni los tysiecy męzczyzn w Tajlandii ?
Grzyby rosnace w Tybecie wykorzystywano wyłącznie w pałacu cesarza starożytnych Chin.
Cordycepsy byly uznawane za najlepszy afrodyzjak i sluzyly do leczenia impotencji.
Juz starzy Chinczycy okreslali grzyby jako korzystne dla serca, układu krążenia, wątroby, nerek, układu oddechowego i narządów płciowych.
Dzis dodaje sie je do lekow po operacjach lub chemioterapii.
Beda tanie grzyby ? Bedzie tanszy sex ?
P.S.
Jednym z moich ulubionych zartow w Afryce bylo czestowanie Murzynow viagra.
No, nie byla to prawdziwa viagra, ale niebieskie dropsy w metalowym pudeleczku.
Zdecydowana wiekszosc Murzynow wyciagala po nie rece i odmawiala zazycia w ostatniej chwili. Z twarzy dalo sie wowczas odczytac " po co mi viagra ? przeciez nie mam z tym klopotow."
Musze taki eksperyment przeprowadzic w Tajlandii. Beda lykac tutaj te dropsy ?
seksi tematy w Tajlandii:
1/ Moj ulubiony transwestyta.
2. Wybory na najpiekniejszego transwestyte.
Prosze jak to swiat sie kreci wokol niebieskiej tabletki szczescia :))
ReplyDeleteTwoja Viagra była w wersji light?
ReplyDeleteByla jak najbardziej Light.
ReplyDeletehahahaha:))))))
ReplyDeletea będą zdjęcia z-już-prawie-Tybetem czy za- deszczowo-było?
ReplyDeletea grzybki piękne.
@doro
ReplyDeleteTo byla podroz palcem po mapie ;-)
ale sa szanse na zdjecia, bo wybieram sie w tamte okolice za kilka tygodni.
Grzybki o takim kształcie muszą pomagać.
ReplyDelete@Kasia
ReplyDeleteTeż tak myslę ;)