Kwiecień przyniósł nadspodziewanie dużo deszczu, co mnie bardzo ucieszyło.
Siedem dni z tropikalnymi ulewami w pierwszych dwóch tygodniach było zbawienne dla mojego ogrodu. Pora deszczowa zacznie się za kilka tygodni, a tymczasem krajobraz nabrał żywych barw.
Bananowce na wzgórzu przyspieszły swój wzrost.
Poprawiła się widoczność.
Nastąpiła eksplozja nowych liści na drzewach tekowych.
Pierwszy projekt budowlany z murem i drogą na parking dobiegł końca.
No comments:
Post a Comment