Sunday, May 10, 2015

Sadzimy drzewa tekowe


Po rajdzie po Zachodnim Timorze i pobycie na Rote skoczyliśmy do prowincji Nan w Północnej Tajlandii.

W ciągu dnia temperatura przekraczała 35 stopni. Po 3 maja zaczęły docierać do nas popołudniowe burze z pobliskiego Nam Phoun National Park w Laosie, który rozpościera się na średniej wysokości 1000 metrów nad poziomem morza i jest częścią ocalałego lasu deszczowego ciągnącego się aż do Luang Prabang.



W ostanich latach bardzo poprawił się zasięg internetu i dzisiejszy pakiet AIS za kilka stówek ( baht ) umożliwia nawet oglądanie filmów na YT.



Sasiedzi pomagają wyznaczyć nową granicę na wzgórzu. Ziemia jest jeszcze tania i warto w nią inwestować.


Dzewa tekowe osiagają znaczną wartość komercyjną już po 15 - 18 latach.



Wykorzystywałem Supelka do pomiarów wysokości drzew.



W prowincji Nan drogi są w fantastycznym stanie.
Natężenie ruchu drogowego jest jak w Namibii.



Młody tek sadzony w odstępach 1.5 metra.

No comments:

Post a Comment