Srebrna biżuteria na Bali ma swoje długie tradycje. Biznes ten rozkręcił się na dobre w latach 70-tych wraz z pojawieniem się tysięcy turystów.
Złotnicy ulokowani głównie w wiosce Celuk rozwinęli skrzydła produkcyjne i wraz z zachodnimi kontrahentami stworzyli tysiące nowych wzorów.
Dziś, kiedy produkcja rzemieślnicza upada, balijscy złotnicy ograniczają wyrób biżuterii do prostszych wzorów. Pracochłonne wzory wykonuje się tylko na specjalne zamówienia.
Srerne kolczyki w technice granulowej, ze złotą folią i granatami.
Poszukanie starej biżuterii z tamtego okresu przypomina buszowanie po antykwariacie. Na zakurzonych półkach jest wiele starych, popularnych swego czasu tytułów, ale prawdziwe kruki zdarzają się rzadko. W odróżnieniu jednak od cennych bibliofilskich rarytasów , kolczyki retro z lat 70 - tych nie mają wygórowanej ceny.
Ich cena przewyższa tylko nieznacznie cenę nowych kolczykiow. Jeszcze lokalni rzemieślnicy nie odkryli, że wzornictwo ich ojców miało więcej szyku i uroku niż obecne.
Srebrne kolczyki z australijskim opalem.
Mój przyjaciel Kadek, który odziedził zakład złotniczy po ojcu zadziwił mnie ostatnio wyznaniem : " O ten cały kredens to była biżuteria ojca, tworzona 40 lat temu. Przetopiłem ją, bo potrzebowałem srebro na nowe zamówienia".
Teraz wiem dlaczego biżuteria retro to prawdziwy rarytas na Bali.