Zlote, pozlacane, srebrne i brazowe wizerunki byly przechowywane w tysiacach tajskich swiatyn pod czujnym okiem mnichow. W odroznieniu od Laosu i Birmy tylko niewielka ilosc drewnianych posagow zachowala sie do naszych czasow. Natomiast kamienne posagi lezaly nawet na polu, na wpol zakopane. Nikt sie nimi nie interesowal.
Ten posag Buddy wypatrzylem w jednej ze swiatyn w Lopburi. Budda pod ochrona krola wezy Naga medytuje chroniony przed deszczem i wiatrem. Wizerunek ten zwie sie w Tajlandii Phra Nak Prok.
Posag jest datowany na koniec XIII wieku i zapewne przelezal gdzies w ziemii dlugie lata. Miasto Lopburi po smierci krola Narai w 1688 roku bylo opuszczone przez Tajow na prawie 200 lat.
Milosc Europejczykow do starych przedmiotow i nawyk kolekcjonowania dziel sztuki, uratowal na swiecie miliony arcydziel minionych epok. Ludzie we wszystkich krajach dostrzegli potencjalny biznes w kolekcjonowaniu starych artefaktow na poczatku XX wieku. Pozniej rzady egzotycznych krajow zaczely tworzyc muzea, w ktorych zaczeto gromadzic stara sztuke.Szkoda tylko, ze dzisiejszy poszukiwacze skarbow musza czesto tarmosic sie i przepychac z panstwowymi instutucjami. Posag z Lopburi jest tylko pretekstem do poruszenia interesujacego zagadnienia:)

















































